Energa AZS Koszalin po zwycięstwie na wyjeździe (33:26) i remisie (po 32) w własnym parkiecie z AZS-em Łączpol AWFiS Gdańsk zajęła ostatecznie 5. pozycję w tabeli Superligi kobiet na koniec sezonu 2015/2016. - Rozgrywki zakończyliśmy na 5. miejscu i wygląda na to, że na taką lokatę zasłużyliśmy. Przed ich rozpoczęciem wziąłbym tę pozycję w ciemno, ale patrząc na miniony sezon, mam lekki niedosyt - stwierdził w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.pl Roman Granosik.
Wiceprezes klubu Piłka Ręczna Koszalin S.A. przyznał także, że apetyt rósł po serii dobrych spotkań Akademiczek. - Przed startem sezonu prosiłem o to, być dać tej drużynie czas. Był on niezbędny po dokonanych zmianach kadrowych. Uważam, że zespół w pełni ten okres wykorzystał. Chociaż kilka dobrze zagranych spotkań z ekipami z czołówki ligi z pewnością rozbudziło apetyty kibiców i nasze na choćby 4. miejsce w lidze - dodał.
Granosik nie zapomniał wpadki w ćwierćfinale Pucharu Polski. Przypomnijmy, że awans uzyskała Pogoń Baltica Szczecin (w Grodzie Gryfa było 25:23 dla AZS-u, w rewanżu wygrały szczecinianki 26:24). - Żałuję bardzo przegranej walki o Final Four Pucharu Polski, gdzie w dramatycznych okolicznościach odpadliśmy z rywalizacji jedną bramką. Uważam, że zespół lepiej zaprezentował się w drugiej części sezonu. Świadczy to o tym, że zawodniczki poznały się na boisku. Jest to dobry prognostyk przed rozpoczęciem nowych rozgrywek - oświadczył działacz z Koszalina.
ZOBACZ WIDEO Dziennikarz "Kickera" przed Euro 2016: Polska piłka zyskała szacunek (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Czy drużyna osiągnęła wynik na miarę tego, jak została zbudowana? - Wierzę, że mamy zawodniczki, które stać na to, by walczyć o najwyższe cele. Jednak trzeba pamiętać, że to ma być zespół, cała układanka, a nie pojedyncze puzzle. Widać było, że przez pierwszą część sezonu układaliśmy się jako drużyna. Druga była już dużo lepsza. Tym razem wywalczyliśmy taki wynik. Tak, jest on w tym momencie na miarę tego, co posiadamy. Ten sam zespół w kolejnym sezonie powinien zawalczyć o wyższe lokaty i wierzę, że tak będzie - podsumował Granosik.
W kolejnych materiałach będziemy informowali o planach drużyny, ewentualnych wzmocnieniach, a także o sytuacji dwójki trenerów Energi.
Jak widać na żadne się nie zanosi bo inni się wzmacniają a w Koszalinie ciszaaaa
Sponsorzy sami do klubu nie przyjdą a właśnie teraz jest cz Czytaj całość