Jeszcze w ubiegłym sezonie w I lidze kobiet grało 12 zespołów. Polonia Kępno i Dwójka Profil Nowy Sącz, które utrzymały się w lidze po 22 kolejkach wycofały się jednak przed sezonem. Wiele na to wskazuje, że w przyszłym sezonie do rozgrywek ponownie przystąpi dziesięć drużyn. Stawkę uzupełnią więc dwaj zwycięzcy swoich grup II ligi po turnieju barażowym. Udział w nim zapewniły sobie już Sparta Oborniki, Dwójka Łomża i Sośnica Gliwice. W ostatniej grupie decydujący mecz czeka MMKS Jutrzenkę Płock, która, gdy wygra w sobotę, wyprzedzi prowadzącą dotąd Varsovię Warszawa.
Kluczowe decyzje podjęte zostaną niebawem. - Na razie nie ma żadnych planowanych zmian. W terminie Final Four PGNiG Pucharu Polski mężczyzn odbędzie się posiedzenie kolegium ligi. Jak będą reformy, to właśnie w tym terminie - powiedział Bogusław Trojan, Komisarz Rozgrywek ZPRP.
W ostatnim czasie w I lidze kobiet występowały różne liczby zespołów. Był podział na grupy, była 12-zespołowa liga. - Bardziej zależy nam na tym, by było dziesięć stabilnych finansowo zespołów, niż dwanaście z których dwa wypadną w trakcie rozgrywek. Właśnie to jest najważniejszą wartością. Nie zdziwię się jak powstaną nowe pomysły, ale na razie ich nie ma - dodał Trojan w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZPRP nie planuje zmian w I lidze kobiet
W ostatnim czasie pojawiło się wiele niedomówień na temat przyszłorocznej I ligi kobiet. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że liczba zespołów będzie identyczna jak w bieżącym sezonie.