Grudziądzanie jak dotąd mieli na swoim koncie zaledwie trzy punkty i grają już tylko o honor, gdyż utrzymanie nie jest możliwe. MKS Poznań, z którym rywalizowali w sobotę, plasował się na miejscu barażowym. Okazało się jednak, że większą wolę walki mają gospodarze.
Mueller MKS Grudziądz remisował z rywalem jedynie do dziewiątej minuty, gdy na listę strzelców wpisał się Jakub Pochopień. Później gospodarze konsekwentnie budowali przewagę i gdy trafił Łukasz Wiśniewski, w 12. minucie prowadzili już 10:6.
To jednak nie było wszystko na co było stać tego dnia beniaminka grupy A I ligi mężczyzn. Po trafieniu Keliana Janikowskiego, na siedem minut przed końcem gospodarze prowadzili już 17:9. Do przerwy utrzymywała się taka przewaga zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego.
Po zmianie stron gdy ponownie trafił Wiśniewski, grudziądzanie po raz pierwszy w historii gier w I lidze wyszli na dziewięciobramkowe prowadzenie. Ostatecznie nie sięgnęło ono dwucyfrowego wyniku, gdyż zawodnicy z Poznania zaczęli powoli odrabiać straty.
O tym by goście powalczyli o punkty nie było jednak mowy. Na sześć minut przed końcowym gwizdkiem zespół z Grudziądza prowadził 33:24. W końcówce co prawda poznaniacy zmniejszyli stratę, ale i tak spotkanie zakończyło się rezultatem 35:28.
Mueller MKS Grudziądz - MKS Poznań 35:28 (21:13)
Mueller MKS: Gryszan, Prietz, Goszczycki, Ziółkowski - Janikowski 8, Ossowski 5, Wiśniewski 5, Suwisz 5, Mrozowicz 4, Kostrzewa 4, Kruszewski 2, Nalaskowski 2 oraz Kozłowski, Bartecki, Knopik, Piernicki.
Karne: 1/2.
Kary: 2 min.
MKS: Góral, Zarzycki - Pacała 7, Bekisz 4, Klopsteg 4, Niedzielak 3, Tokaj 3, Żochowski 3, Pochopień 1, Kasperczak 1, Leder 1, Grycman 1 oraz Narożny.
Karne: 3/3.
Kary: 6 min.
Kary: Mueller MKS - 2 min. (Janikowski 2 min.), MKS - 6 min. (Kasperczak 4 min., Niedzielak 2 min.).
Sędziowie: Chmielecki, Sulej (Kwidzyn).
Widzów: 200.
na Instagramie 
na Facebooku 
