Polkom po niedzielnym zwycięstwie nad Węgierkami w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2016 dopisują humory. Kadra nie bez problemu wróciła jednak do kraju, przez co drobnym zmianom ulec musiały jej plany treningowe. We wtorkowe popołudnie Biało-Czerwone odbyły zajęcia w 18-osobowym gronie.
W porównaniu ze składem, który rywalizował w niedzielę na Węgrzech, do drużyny dołączyły Monika Maliczkiewicz oraz kapitan Karolina Kudłacz-Gloc. Pierwsza z nich powalczy o miejsce między słupkami z Weroniką Gawlik i Anną Wysokińską, drugiej natomiast przypatruje się sztab medyczny.
Kudłacz-Gloc od końca lutego była bowiem wyłączona z treningów oraz z gry przez kontuzję szczęki. Doświadczona rozgrywająca w meczu klubowym otrzymała potężny cios łokciem i doznała złamania kości szczękowej w trzech miejscach. Jej występ w turnieju kwalifikacyjnym stoi pod znakiem zapytania.
Kadra do Rosji wyjedzie w środowy poranek. Trenerzy Kim Rasmussen oraz Antoni Parecki zabiorą ze sobą 18 zawodniczek. Dopiero na miejscu, w czwartek, zapadną decyzje dotyczące tego, kto znajdzie się w meczowej szesnastce.
Rywalkami Polek w Astrachaniu obok gospodyń będą Szwedki i Meksykanki. Awans do Rio wywalczą dwie najlepsze ekipy turnieju.
Zobacz wideo: Prezes Legii wbił Lechowi kolejną szpilę