Przed sobotnim meczem w lepszej sytuacji były lublinianki, które miały trzy punkty przewagi nad Słupią. Zawodniczki z Pomorza potrzebowały zwycięstwa, by zbliżyć się do i tak bardzo ciasnej czołówki. Były one niezwykle zmotywowane i od początku przystąpiły do ataku.
Słupszczanki zamurowały swoją bramkę, a kolejne nieudane akcje nie pomagały zespołowi gości się pozbierać. W 14. minucie, gdy karnego wykorzystała Agnieszka Łazańska, na tablicy wyników widniał niezwykle optymistyczny rezultat dla gospodyń - 7:0.
Od tego czasu zespół z Lublina zaczął jednak odrabiać stratę i niebezpiecznie zbliżył się do gospodyń. Gdy w 21. minucie Weronika Zarzycka nie pomyliła się z siódmego metra, przewaga Słupi stopniała do trzech bramek. Ostatecznie pierwszą połowę słupska drużyna wygrała jednak 14:8.
Po zmianie stron MKS AZS UMCS usiłował ponownie odrobić stratę. Gdy jednak gra przyjezdnych zaczęła przynosić efekty, popełniały one błędy i do ostatnich minut zawodniczki z Pomorza kontrolowały sytuację w meczu. Ostatecznie wygrały 25:19 i wciąż mają tylko sześć punktów straty do liderek.
Słupia Słupsk - MKS AZS UMCS Lublin 25:19 (14:8)
Słupia: Łoś, Czerkies - Łazańska 8, Bogacka 7, Cieśla 4, Porębska 2, Wiśniewska 2, Kunz 1, Kara 1 oraz Wiśniewska, Jaworska.
Karne: 5/7.
Kary: 16 min.
MKS AZS UMCS: Nóżka, Gruszecka - Zarzycka 5, Lasek 3, Markowicz 3, Jarosz 2, Szyszkowska 2, Wawrzonek 2, Horbowska-Zaranek 1, Blaszka 1 oraz Gomółka, Pękalska, Tatara, Kucharczyk.
Karne: 4/5.
Kary: 14 min.
Kary: Słupia - 16 min. (Cieśla 4 min., Kara 4 min., Łazańska 4 min., Łoś 2 min., Wiśniewska 2 min.), MKS AZS UMCS - 14 min. (Blaszka 4 min., Zarzycka 2 min., Tatara 2 min., Jarosz 2 min., Szyszkowska 2 min., Lasek 2 min.).
Sędziowie: Krzemień, Wojciechowski.
Widzów: 270.