Elbląska drużyna ostatni raz grała w europejskich pucharach czternaście lat temu, za czasów trenera Jerzego Ringwelskiego. Czwarte miejsce na koniec minionego sezonu dało jej możliwość gry w Challenge Cup. Start Elbląg rywalizację w tych rozgrywkach rozpoczyna od 1/8 finału, rywalki natomiast musiały wcześniej pokonać czarnogórski WHC Danilovgrad. Przeciwnik EKS to wicemistrz Słowenii, który obecnie plasuje się w czubie ligowej tabeli.
- Analizowaliśmy sześć spotkań najbliższego rywala - powiedział Andrzej Niewrzawa. - Po meczu z Lublinem pracowaliśmy nad wariantami gry przeciwko wysokiej obronie, bo wiemy że Słowenki mają w swoim repertuarze taki rodzaj obrony. Silne lewe rozegranie i reprezentantka Chorwacji na środku, to dwie czołowe zawodniczki, które rzucają najwięcej bramek, do tego dwie dobre kołowe. Widać, że to solidny i waleczny zespół. Możemy się spodziewać bardzo charakternej gry z ich strony - zakończył szkoleniowiec EKS.
Pierwszy mecz zostanie rozegrany 10 stycznia w Elblągu, drugi na Słowenii sześć dni później. Dla zawodniczek EKS styczeń jest niezwykle ciężki, bo mają do rozegrania aż osiem meczów (sześć ligowych i dwa w europejskich pucharach). Start ma już za sobą pojedynek MKS Selgros Lublin, który zakończył się zwycięstwem mistrzyń Polski. Zaraz po konfrontacji ze Słowenkami, rozpoczną się przygotowania do starcia z UKS PCM Kościerzyna. 16 stycznia będzie miał miejsce rewanż w Challenge Cup na terenie przeciwniczek, a 20 stycznia Start podejmować będzie Olimpię-Beskid Nowy Sącz. Trzy dni później EKS uda się do Chorzowa, a 27 stycznia w Gdyni zmierzy się z Vistalem Gdynia. W ostatni weekend miesiąca elblążanki podejmować będą KPR Jelenia Góra.
Start Elbląg - ZRK Mlinotest Ajdovscina niedziela/10.01.2016, godz. 18.00