Tomasz Strząbała: Najwięcej problemów sprawili nam obrotowi Gwardii

Zawodnicy Vive Tauronu mają bardzo mało czasu na odpoczynek i regenerację. Po sobotnim meczu w Lidze Mistrzów już we wtorek zmierzyli się w rozgrywkach PGNiG Superligi z Gwardią Opole. - Każde kolejne spotkanie jest dla nas najważniejsze.

- Mamy taką mentalność, że każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy. Po spotkaniu z Vardarem Skopje skupiliśmy się tylko na starciu z Gwardią - powiedział Tomasz Strząbała.

Opolanie przez długi czas prowadzili wyrównany bój z mistrzami Polski. Ci jednak w końcówce pokazali swoje doświadczenie i bez problemów pokonali gości różnicą dziewięciu trafień. Nie było to najłatwiejsze spotkanie, jakie kielczanie rozegrali w tym sezonie, ale trener Tomasz Strząbała stwierdził że nie należało ono także do tych z serii "trudnych".

- Nie był to trudny mecz. Nasz przeciwnik przyjechał bez żadnego leworęcznego rozgrywającego w składzie. Największe problemy sprawiali nam obrotowi, którzy zabiegali za naszą obronę i z tej pozycji rzucili nam sporo bramek. Obaj kołowi występujący w Gwardii zagrali bardzo dobrze - powiedział trener żółto-biało-niebieskich.

Z powodu kontuzji Grzegorza Tkaczyka i lekkiego urazu Urosa Zormana znów na środku rozegrania wystąpił Ivan Cupić. Kielczanie doczekali się także kolejnego debiutu. - Jeśli chodzi o nas, to graliśmy na środku z Ivanem Cupiciem. Szansę na zadebiutowanie w zespole otrzymał młody zawodnik - Krzysztof Bernacki. Cieszy też, że Branko gra coraz więcej. W takich meczach na pewno wszyscy będą dostawali więcej szans - zadeklarował trener i wyjaśnił dlaczego Chorwat dobrze spisuje się w roli playmakera -  Ivan Cupić jest tak błyskotliwym i mądrym zawodnikiem, że może też grać na środku rozegrania mimo że nie ma do tego warunków

Źródło artykułu: