Reprezentacja Tunezji prezentuje bardzo podobny poziom i styl gry, jak poprzedni rywal "biało-czerwonych" Macedonia. Przed Polakami stoi więc trudne zadania. Podopieczni Bogdana Wenty nie sprostali Macedończykom, teraz jednak wypoczęci i bogatsi o nowe doświadczenia powinni zrehabilitować się za poniedziałkową "wpadkę". - Tunezja gra podobnie jak Macedończycy. W ataku szybko, kombinacyjnie, w obronie agresywnie. Nasi skrzydłowi będą musieli często wbiegać na koło - powiedział na łamach Gazety Wyborczej zawodnik reprezentacji Polski, Daniel Żółtak.
Trener Bogdan Wenta po przegranym meczu z Macedonią starał się podnieść morale zespołu. - Przekonywał do pozytywnego myślenia, próby zapomnienia, ale ciężko poradzić sobie po takiej porażce - powiedział Daniel Żółtak. Porażka w takim stylu z teoretycznie słabszym rywalem jest bardzo bolesna dla zawodników, Polacy jednak nie mogą rozpętywać tego meczu w nieskończoność, muszą wyciągnąć wnioski i grać dalej.
Być może porażka na tym etapie turnieju podziała na naszych reprezentantów mobilizująco i w kolejnych spotkaniach głodni sukcesu wicemistrzowie świata pokażą na co ich stać. - Z każdym trzeba grać na maksa. Ale to jest turniej, a my przegraliśmy jeden mecz. Możemy jednak pluć sobie w brodę, bo po zwycięstwie z Macedonią mielibyśmy już pewny awans - dodał kołowy reprezentacji Polski.