IFK Kristianstad: Powracająca szwedzka legenda rywalem Vive Tauronu Kielce

W sobotę Vive Tauron Kielce podejmie w meczu Ligi Mistrzów szwedzki IFK Kristianstad. Zespół ten po latach w ostatnim sezonie wygrał w znakomitym stylu Elitserien i będzie chciał przełamać słabą serię drużyn ze swojego kraju.

Kristianstad to małe, liczące 35 tysięcy mieszkańców miasteczko położone na południu Szwecji, które w ostatnich latach było znane przede wszystkim z tego, że tuż na jego obrzeżach produkowana jest jedna z najsłynniejszych wódek na świecie. Istnieje tam też klub IFK, który jeszcze przed powołaniem Pucharu Europy był jednym z najlepszych zespołów piłki ręcznej w swoim kraju.

IFK Kristianstad ma ogromne tradycje. Został założony 7 listopada 1899 roku. Od 1941 do 1953 roku zdobył cztery mistrzostwa Szwecji. Od tego czasu do 2012 roku IFK wywalczyło jednak tylko jeden srebrny medal. - Gdy ja grałem w Szwecji, to ten klub występował w Allsvenskan. Od kilku lat w Kristianstad zaczęto mocno inwestować. Ściągnięto kilku zawodników, a trenerem jest legenda szwedzkiej defensywy Ola Lindgren, drugi szkoleniowiec kadry narodowej. To zespół oparty na szwedzkich zawodnikach i należy być przygotowanym na twardą obronę. Są dobrze przygotowani fizycznie, będą dużo biegali. Nie spodziewam się natomiast fajerwerków taktycznych. Sławek Szmal i spółka powinni sobie poradzić - powiedział Dawid Nilsson, zawodnik Wybrzeża mający szwedzkie korzenie.

Drużyna przez długi czas grała w Allsvenskan, drugiej lidze szwedzkiej. Zespół wrócił do elity w 2009 roku. Chwilę później otwarto nową halę - Kristianstad Arenę, która pomieści 5 tysięcy osób i jest największym obiektem w całej Elitserien. Początkowo IFK Kristianstad plasowało się pod koniec stawki. Drużynę przejął charyzmatyczny trener Ola Lindgren. Przełom nastąpił w sezonie 2012/13, gdy ekipa ta zdobyła brązowy medal. Rok później było srebro, a w ubiegłym sezonie zdobyła mistrzostwo Szwecji.

W ubiegłym sezonie najskuteczniejszym zawodnikiem IFK Kristiansand był Kristian Bjoernsen, który rzucił 149 bramek. Dobry sezon zaliczyli też Andreas Cederholm, czy Markus Olsson. W tym sezonie najlepiej spisują się Bjoernsen oraz Iman Jamali Moorschega. Obecnie aktualny mistrz Szwecji wygrał wszystkich pięć spotkań w lidze. W środę pokonał HK Aranas 31:18, a 9 bramek rzucił Johannes Larsson.

Czego można się spodziewać po tej drużynie? - Nie widziałem jak obecnie gra zespół ze Szwecji, ale mają bardzo dobrego trenera, którym niewątpliwie jest Ola Lindgren i całkiem niezłych zawodników. Nie są tak naszpikowani gwiazdami jak zespół z Kielc, ale myślę, że powinniśmy się spodziewać ciekawego widowiska. Mecz z FC Barceloną był bardzo wyrównany i zakończył się nieznaczną wygraną Hiszpanów, co też świadczy, że nie będzie łatwo - zauważył Paweł Albin.

Albin grał w IFK w 2007 roku. - Kiedy grałem w Kristianstad, był to zespół walczący o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Był on bardzo waleczny, grający bardzo szybko i kombinacyjnie. Nie zdążyłem jednak dobrze poznać klubu, ponieważ po kilku meczach zostałem zauważony przez zespół z IF Guif, grający w najwyższej lidze i przez następne półtora sezonu byłem ich zawodnikiem. Wspominam jednak bardzo dobrą atmosferę w zespole jak również duże zainteresowanie kibiców meczami piłki ręcznej - zauważył polski szczypiornista.

Zespół z Kristianstad w ostatnich latach poczynił ogromne postępy. Nie spodziewałem się, że tak szybko IFK zostanie mistrzem Szwecji. W tamtych czasach zespół dopiero aspirował do rywalizacji na najwyższym poziomie i głośno mówiło się tylko o grze w Elitserien - przyznał szczerze Albin, który nie pamięta gry z którymkolwiek zawodnikiem będącym obecnie w kadrze IFK. - Zespół został całkowicie przebudowany. Możliwe, że znajduje się w nim kilku zawodników, którzy uczestniczyli z nami w treningach, ale byli jeszcze na tyle młodzi lub niedoświadczeni, że nie byli brani pod uwagę w meczach - dodał.

Bez wątpienia Vive Tauron Kielce, to zdecydowany faworyt meczu ze Szwedami. Zespół z województwa świętokrzyskiego od lat budowany jest z myślą walki o najwyższe cele. W Szwecji grają obecnie głównie krajowi zawodnicy, do tego niemal wszyscy kluczowi szczypiorniści z tego państwa grają zagranicą. Tempo w jakim rozwija się IFK Kristianstad pozwala jednak mieć nadzieję, że po latach stagnacji w końcu szwedzkie kluby będą się liczyły na arenie międzynarodowej.

Skład IFK Kristianstad:

Bramkarze: Leo Larsson, Nebojsa Simić.

Skrzydłowi: Kristian Bjoernsen, Johannes Larsson, Emil Hansson, Johan Jepson, Jerry Tollbring.

Rozgrywający: Albin Lagergren, Marcis Dahlin, Andreas Cederholm, Iman Jamali Moorschega, Johan Nilsson, Richard Hanisch, Christian O'Sullivan, Inge Aas Eriksen.

Kołowi: Fredric Pettersson, Oskar Cosmo, Petter Nystroem, Anton Lindskog.

[b]#dziejesiewsporcie: sędzia obraził rugbystę. Nazwał go piłkarzem

[/b]

Komentarze (0)