Oławianie dokonali latem imponujących wzmocnień. Klub z Dolnego Śląska zasilili między innymi Marcin Schodowski, Kamil Herudziński, Jarosław Paluch i Grzegorz Garbacz. Moto Jelcz jest wymieniany w gronie faworytów rozgrywek. - Wszystko zweryfikuje liga - tonował dzisiaj nastroje na turnieju w Świdnicy trener Krzysztof Mistak. Z uzyskanych przez swój zespół wyników szkoleniowiec Moto Jelcza mógł być jednak zadowolony. Beniaminek I ligi najpierw pokonał drugoligowców 15:12 Zagłębie II Lubin i 23:15 MKS Wieluń, a następnie - w najbardziej zaciętym meczu turnieju - uporał się 15:13 z będącymi jedną nogą w I i jedną nogą w II lidze gospodarzami z ŚKPR Świdnica.
[ad=rectangle]
Drugą lokatę w świdnickim turnieju zajął zespół z Wielunia (zwycięstwa 29:16 z Zagłębiem II i 23:18 z ŚKPR-em), a trzecie gospodarze, którzy zanotowali tylko jedną, ale za to bardzo okazałą wygraną 33:12 z Zagłębiem II.
Turniej odbył się bardzo sympatycznej, wręcz rodzinnej atmosferze. Trudno się dziwić, skoro trenerem Moto-Jelcza i Zagłębia II Lubin są byli szkoleniowcy ŚKPR-u: Krzysztof Mistak i Grzegorz Gowin, a w składach zespołów z Oławy i Wielunia pojawili się byli gracze Szarych Wilków: Piotr Kijek, Władysław Makowiejew, Grzegorz Rutkowski, Kamil Herudziński, Marcin Schodowski, Maciej Pieńczewski, Marcin Młoczyński, Jakub Olejniczak w Moto-Jelczu oraz Krzysztof Węcek w MKS-ie Wieluń.