Polski Cukier Pomezanię Malbork opuści dwóch zawodników. - Na razie pracujemy nad drużyną. Na pewno nie będą grali Michał Potoczny, który wrócił do Kwidzyna i Przemysław Kądziela, który z powodów osobistych zrezygnował z gry. Więcej nic nie mogę powiedzieć, bo nie znamy budżetu, jakim będziemy dysponowali. Wszystko będziemy wiedzieli po tym, jak prezes wróci z centrali Polskiego Cukru w Toruniu. Głębokich zmian nie przewiduję - powiedział Igor Stankiewicz.
[ad=rectangle]
Wiadomo już, że drużynę z Malborka zasili kolejnych dwóch młodych zawodników z Kwidzyna - Marcin Kochański i Kamil Nawrocki. Nadal będzie w niej też grał inny kwidzynianin - Damian Dobosz. - Mogę potwierdzić, że jesteśmy porozumieni w sprawie użyczenia tych zawodników. Przed dalszymi ruchami musimy się powstrzymać do momentu ogłoszenia budżetu - dodał szkoleniowiec.
Wielkich zmian w zespole nie będzie. - Trzon zostaje, trzeba tylko poukładać klocki w ten sposób, by wypełnić stratę Potocznego. To nie będzie proste, bo miał on ponadprzeciętne umiejętności. Musimy sobie poradzić, nie ma innej opcji - zakończył Stankiewicz.
Pomezania czeka na umowę ze sponsorem. Igor Stankiewicz: Trzon zostaje
W Malborku podjęto pierwsze decyzje kadrowe. W drużynie Polskiego Cukru Pomezanii zachowany zostanie trzon. Na wzmocnienia czekają tam do czasu, gdy podpisana zostanie umowa z głównym sponsorem.