Rozgrywający Górnika Zabrze nie dla Wybrzeża. "Do Gdańska? Tylko na wakacje"

Wybrzeże Gdańsk walczy o utrzymanie w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Działacze klubu z Trójmiasta myślą też o wzmocnieniach na nowy sezon. Wiadomo już, że w gdańskim klubie nie zagra rozgrywający Górnika.

Szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk są blisko utrzymania w handballowej elicie. Mają dziś dwa punkty przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław, ale terminarz stawia pomorską ekipę w uprzywilejowanej sytuacji.

Podczas gdy zawodnicy wciąż toczą bój o zachowanie statutu zespołu PGNiG Superligi Mężczyzn włodarze Wybrzeża czynią już kroki, by młody zespół z Gdańska w przyszłym sezonie był jeszcze silniejszy. Jednym z graczy, który był przymierzany do trójmiejskiej ekipy był Paweł Niewrzawa, który pochodzi z tego miasta.
[ad=rectangle]
Grający dziś w Górniku Zabrze rozgrywający miał nawet aktywnie uczestniczyć w założeniu działalności gospodarczej w Gdańsku, która polegać miała na pracy trenera personalnego. Sam zawodnik temu nie zaprzecza. - Faktycznie, byłem w taki proces zaangażowany. To jednak nie była moja działalność, a dobrego kolegi, któremu chciałem pomóc - wyjaśnia Niewrzawa.

O swoim rzekomym transferze do Wybrzeża jednak nie słyszał. - Mam ważny kontrakt w Zabrzu i na 100 procent zostaję w Górniku. Chcę naprawić co w tym sezonie zawaliliśmy i zdobyć medal - zapowiada ambitny 23-latek.

Paweł Niewrzawa nie zamieni latem Górnika Zabrze na Wybrzeże Gdańsk
Paweł Niewrzawa nie zamieni latem Górnika Zabrze na Wybrzeże Gdańsk

Zawodnik, który znajdował się ostatnio w kręgu zainteresowań selekcjonera Michaela Bieglera nie zaprzecza jednak, że wkrótce wybiera się do Gdańska. - Jasne, że tam jadę. Ale tylko na wakacje - zapewnia były gracz m.in. Vive Tauronu Kielce i TuS N-Lübbecke.

Póki co do wakacji zabrzanom jeszcze daleko. - Wszyscy skupiamy się na meczach, które przed nami. Najpierw musimy wygrać z MMTS-em Kwidzyn i postawić kropkę nad "i", by zagrać o piąte miejsce, a potem - w kolejnym dwumeczu - tę pozycję przypieczętować. Liczyliśmy, że zagramy o medale, ale to już za nami. Teraz zajęcie miejsca tuż za top four, to nasz obowiązek - podkreśla zawodnik klubu z Wolności.

Źródło artykułu: