Wyniki spotkań 1/4 finału LM będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl. RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.
Po niespełna miesięcznej przerwie powracają najlepsze i najbardziej prestiżowe rozgrywki europejskiego szczypiorniaka. Na polu walki pozostało już jedynie osiem ekip, spośród których cztery pod koniec maja wezmą udział w turnieju Final Four w Kolonii. Które z nich wykonają w tym tygodniu pierwszy krok w kierunku awansu do półfinału?
[ad=rectangle]
Twierdza Zagrzeb gotowa do obrony
Sześć spotkań i sześć zwycięstw, a na rozkładzie takie ekipy jak THW Kiel, Paris Saint-Germain czy KIF Kolding - tak prezentuje się bilans domowych gier RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb. Mistrzowie Chorwacji perfekcyjnie wykorzystują w obecnych rozgrywkach atut własnego parkietu, który po kilku sezonach słabszych wyników ponownie jest prawdziwą twierdzą. Czy w czwartek zespół Veselina Vujovicia zdoła jednak utrzymać status niepokonanej w domu drużyny? Zadanie to będzie niezwykle trudne, do Zagrzebia zawita bowiem FC Barcelona.
Chorwackiej ekipie nie daje się zbyt dużych szans w dwumeczu z mistrzami Hiszpanii, którzy są jednymi z faworytów rozgrywek. Vujović jednak nie traci optymizmu.
- Naszych szans upatruję w tym, że Barcelona nie grała w tym sezonie zbyt wielu ciężkich meczów. Przyzwyczaili się do wygrywania sporą różnicą bramek w lidze, ale zobaczymy jak poradzą sobie w starciu z zespołem, których zrobi wszystko, by ich pokonać. Nie mamy nic do stracenia, a wszystko do zdobycia przed 15-tysięczną widownią - mówi trener PPD.
Komplet publiczności w Arenie Zagrzeb rzeczywiście powinien wesprzeć młodą chorwacką ekipę, doświadczeni zawodnicy Barcelony z pewnością jednak nie przestraszą się widoku wypełnionych po brzegi trybun. Nadzieją gospodarzy pozostaje więc młody Filip Ivić, który w tym sezonie już nieraz przesądzał o triumfach PPD.
Vive pomści Wisłę?
- To dla nas najważniejszy mecz sezonu. Można to porównać do święta dla każdego zawodnika. Podchodzimy z wielkim szacunkiem do rywala, ale jedziemy walczyć o zwycięstwo - mówi przed meczem z Vardarem Skopje golkiper Vive Tauronu Kielce, Sławomir Szmal. Kielecki zespół po raz drugi w historii awansował do 1/4 finału Ligi Mistrzów i również po raz drugi przyjdzie mu rywalizować z zespołem z Macedonii. Przed dwoma laty mistrzowie Polski wyeliminowali Metalurg Skopje, ze stolicy Macedonii wywożąc nieznaczną zaliczkę. Teraz ekipa Talanta Dujszebajewa ma podobny plan, lecz o jego wykonanie może być trudniej niż miało to miejsce dwa lata temu.
O sile Vardaru przekonała się w poprzedniej rundzie Orlen Wisła Płock. Nafciarze w Skopje polegli 20:31, niwecząc wysiłek z pierwszego starcia, wygranego różnicą sześciu bramek. - Rozmawiałem o tym meczu z Mariuszem Jurkiewiczem. Potwierdził to, co było widać w telewizji. Vardar jest groźny przez 60 minut. Jak każdy zespół ma momenty bardzo dobre, ale także słabsze, które musimy wykorzystać - dodaje Szmal.
Wielkie marzenia Madziarów
Pierwszą serię spotkań 1/4 finału Ligi Mistrzów zakończą dwa niedzielne pojedynki z udziałem węgierskich drużyn. W Paryżu MKB Veszprém zmierzy się z Paris Saint-Germain, a w Szeged miejscowe Pick z Piotrem Wyszomirskim w składzie powalczy z THW Kiel.
Większe szanse we wspomnianych dwumeczach daje się drużynie z Veszprem, która praktycznie od początku sezonu utrzymuje równą formę i nic dziwnego, że wymieniana jest przez to w gronie faworytów całych rozgrywek. Podopieczni Antonio Carlosa Ortegi w fazie TOP 16 dwukrotnie rozbili Naturhouse La Rioja, w ostatnich dniach wygrywając zaś rywalizację w Lidze SEHA. Co ciekawe, mistrzowie Węgier rywalizowali z PSG dokładnie na tym samym etapie rozgrywek Ligi Mistrzów przed rokiem. Wówczas w Paryżu MKB wygrało 28:26 i teraz taki wynik również nie będzie zaskoczeniem.
Trudniejsze zadanie czeka z kolei ekipę Pick, której przyjdzie rywalizować z zeszłorocznym finalistą Ligi Mistrzów. Zebry w obecnej chwili są w wysokiej formie, co potwierdziły w ostatnich tygodniach w rozgrywkach Bundesligi. Zespół Alfreda Gislasona ma co prawda obecnie drobne problemy z kontuzjami (Johan Sjostrand, Andreas Palicka i Dominik Klein), lecz mimo tego kilończycy będą faworytem wyjazdowego meczu w Szeged. Gospodarze jednak znakomicie czują się w roli skazanych na porażkę - w poprzedniej rundzie dwukrotnie ograli faworyzowane Rhein-Neckar Löwen, które co ciekawe zremisowało w niedzielę z THW. W Szeged możemy więc liczyć na niespodziankę?
Harmonogram spotkań 1/4 finału Ligi Mistrzów:
RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb - FC Barcelona / 09.04.2015, godz. 20:10
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce / 11.04.2015, godz. 19:00
Paris Saint-Germain - MKB Veszprém / 12.04.2015, godz. 17:30
Pick Szeged - THW Kiel / 12.04.2015, godz. 19:15
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce : 2
Paris Saint-Germain - MKB Veszprém : 2
Pick Szeged - THW Kiel : 1
To żeby było ciekawiej xD.
Barca wi Czytaj całość