Dwumecz w Ardesen czy w Szczecinie? GSK i Pogoń Baltica wymieniły się pismami

Najpierw oficjalne zapytanie wysłał klub z Ardesen, potem to samo uczynili działacze szczecińskiej Pogoni Baltica. Gdzie ostatecznie zostanie rozegrany ćwierćfinał pucharu Challenge Cup?

Losowanie par ćwierćfinałowych Pucharu Challenge Cup odbyło się w miniony wtorek. Jedyny przedstawiciel z Polski - SPR Pogoń Baltica Szczecin trafił na siódemkę z Turcji: Ardesen GSK. Właśnie z tym zespołem rywalizację przegrała Energa AZS Koszalin. Wówczas jednak dwumecz został rozegrany na terenie rywala. Co ciekawe, klub GSK ponownie wystąpił z prośbą o rozegranie obu spotkań w jednym miejscu. Co na to przedstawiciele Pogoni? - Rozmowy i negocjacje nadal trwają. Drużyna przeciwna zaproponowała rozegranie dwóch meczów w Turcji, natomiast my dwóch w Polsce - potwierdził wcześniejsze spekulacje na naszych łamach sternik szczecinianek Przemysław Mańkowski.
[ad=rectangle]
- Niezależnie, gdzie odbędą się oba mecze w jeden weekend, to takie rozwiązanie wydaje się być optymalne. Dla nas najlepszym terminem jest 14-15 marca po zakończeniu drugiej rundy rozgrywek ligowych - wyjaśnił nasz rozmówca.

Mańkowski przyznał jednak, że wybór nie będzie prosty. - Nasz zespół rywalizuje na  trzech frontach i aspekt sportowy jest tutaj najważniejszy. Mamy bardzo napięty kalendarz rozgrywek. Do tego dochodzą jeszcze długie i męczące dojazdy, np. Lublin, Nowy Sącz... Wszystko to sprawia, że wybranie najlepszego rozwiązania nie należy do najłatwiejszych - dodał.

Kiedy zapadnie ostateczna decyzja co do wyboru miejsca rozegrania spotkań ćwierćfinałowych? - Do końca lutego wszystko powinno się wyjaśnić. Zapewniam, że wykorzystamy każdą szansę, aby decyzja była optymalna z uwagi na nasze ambicje i cele sportowe w bieżącym sezonie - zaznaczył prezes Pogoni Baltica.

Nie jest wykluczone, że jeśli oba mecze zostaną rozegrane właśnie w Turcji, to, podobnie jak było w przypadku klubu z Koszalina, zmagania będzie można obejrzeć podczas transmisji internetowej. - W tej kwestii wystąpiliśmy do klubu tureckiego i mam nadzieję, że ponownie uda się ją pozytywnie rozwiązać. Bardzo zależy nam na zapewnieniu komfortu naszym kibicom, by mogli śledzić na bieżąco nasze zmagania. Na szczęście dzisiejsza technika nam to umożliwia. Po ostatnich zmaganiach w Portugalii otrzymaliśmy dużo pozytywnych sygnałów i podziękowań właśnie za zorganizowanie transmisji live w Internecie - zakończył działacz z zachodniopomorskiego.

Źródło artykułu: