Targi Ślubne zamiast meczu z udziałem gwiazd. Mecz Śląska Wrocław z Vive Tauron Kielce na AWF-ie

W najbliższą sobotę piłkarze ręczni Śląska Wrocław zmierzą się z naszpikowaną gwiazdami drużyną Vive Tauron Kielce. Mecz zostanie rozegrany w małej Hali AWF Wrocław. Dlaczego tam?

Po ostatnich sukcesach reprezentacji Polski i brązowym medalu mistrzostw świata wywalczonym w Katarze piłka ręczna nie schodzi z czołówek gazet. Sami zawodnicy porównywani są do bohaterów narodowych, a na lotnisku witały ich tłumy widzów.
[ad=rectangle]
Akurat złożyło się tak, że w najbliższy weekend szczypiorniści Śląska Wrocław podejmować będą Vive Tauron Kielce, czyli aktualnego mistrza Polski, jedną z czołowych drużyn Europy. W składzie Vive grają między innymi byli i obecni reprezentanci Polski - Michał Jurecki, Karol Bielecki, Sławomir Szmal, Piotr Chrapkowski czy Krzysztof Lijewski. To spotkanie mogłoby być doskonałą promocją piłki ręcznej we Wrocławiu. Mogłoby, ale marketingowy aspekt tego pojedynku nie do końca zostanie wykorzystany. Ten mecz zostanie bowiem rozegrany w Hali Wielofunkcyjnej Akademii Wychowania Fizycznego przy ul. Paderewskiego we Wrocławiu. Pomieści ona około 600 osób.

- Wszystkie bilety zostały już sprzedane - mówi portalowi SportoweFakty.pl Łukasz Ciona, rzecznik prasowy Śląska. Głównym pytaniem jest, dlaczego spotkanie odbędzie się właśnie w tej hali, a nie w Hali Orbita we Wrocławiu, która pomieścić może znacznie więcej widzów.

Próbowaliśmy przesunąć mecz do Hali Orbita, ale tam w sobotę i niedzielę odbywają się Targi Ślubne. W związku z tym nie mogliśmy zagrać w sobotę z Vive w Orbicie. W piątek z kolei nie mogli przyjechać zawodnicy z Kielc ze względu na swoje obowiązki. Dlatego też mecz jest w hali AWF-u - wyjaśnia Ciona.

Mecz z zespołem z Kielc cieszy się zainteresowaniem publiczności. Jak już wspominaliśmy, bilety zostały wyprzedane. - Myślę, że będzie około 700 osób, razem z dziennikarzami. Na pewno będzie nadkomplet - zaznacza rzecznik Śląska. Do Hali Orbita kibiców mogłoby jednak przyjść zdecydowanie więcej. - Z drugiej strony cieszymy się, że i tak będzie komplet. Wiadomo, że w Hali Orbita mogłoby się zgromadzić nawet i 2,5 tysiąca widzów, ale niestety, nie przeskoczymy targów. Każdy ma też jakieś swoje terminarze. Było to po prostu poza nami - kończy Ciona.

Źródło artykułu: