Chrobry Głogów na minusie. "Brakuje nam trzech punktów"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczypiorniści Chrobrego Głogów zakończyli jesienną część rozgrywek PGNiG Superligi na siódmym miejscu w tabeli. - Możemy być z tej rundy w miarę zadowoleni - mówi trener, Krzysztof Przybylski.

Zawodnicy z Dolnego Śląska po trzynastu seriach gier mają na swoim koncie jedenaście punktów. Głogowianie tej jesieni mecze udane przeplatali kiepskimi. Chrobry potrafił wygrać z Zagłębiem Lubin (dwukrotnie) i PGE Stalą Mielec oraz ulec Śląskowi Wrocław i MMTS-owi Kwidzyn. [ad=rectangle]

- Gdybyśmy mieli w tym momencie trzy punkty więcej, byłoby dobrze. Te zdobycze nam uciekły. Boli mnie zwłaszcza remis z Azotami Puławy i mecz przeciwko Śląskowi. Takie spotkania powinno się wygrywać. Wrocławianie na własnym parkiecie byli jednak wówczas lepsi i zasłużenie zdobyli dwa oczka - przyznaje Przybylski.

Doświadczony szkoleniowiec zwraca też uwagę na problemy zdrowotne, które trapiły jego zespół. - Biorąc je pod uwagę, możemy być z naszego dorobku w miarę zadowoleni - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Celem Chrobrego w tym sezonie jest szóste miejsce mistrzostw Polski. W tym momencie do wymaganej lokaty głogowianie tracą punkt. Wiosenny terminarz zespół Przybylskiego ma jednak trudny. Obok starć z Orlen Wisłą Płock i Vive Tauronem Kielce zawodników z Dolnego Śląska czekają jeszcze między innymi wyjazdy do Puław i Mielca oraz domowy mecz z Górnikiem Zabrze.

Źródło artykułu: