Jazda bez trzymanki - relacja z meczu KS Azoty Puławy - PGE Stal Mielec

PGE Stal Mielec po ostrej strzelaninie pokonała na wyjeździe KS Azoty Puławy. Czeczeńcy dzięki wygranej awansowali na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

Obie drużyny od początku prezentowały na parkiecie handball wesoły i optymistyczny. Zarówno gospodarze, jak i goście z grą obronną byli na bakier, wszystkie siły angażując w skuteczne rozwiązywanie akcji ofensywnych. Zawodnicy nastawili się na wymianę ciosów, a piłka do bramki trafiała regularnie. Ataki Azotów skutecznie kreowali Piotr Masłowski i Marko Tarabochia, w ofensywie Stal prym wiedli zaś Grzegorz Sobut oraz Paweł Wilk.
[ad=rectangle]
W ciągu premierowego kwadransa padło aż dwadzieścia goli, szczypiorniści wcale nie zamierzali jednak zmniejszać tempa, fundując kibicom jazdę bez trzymanki. Odrobinę skuteczniejsi byli w tym wyścigu gospodarze, którzy momentami osiągali nawet dwubramkowe prowadzenie. Stal po chwilowej ucieczce puławian kontakt z rywalem potrafiła jednak szybko odzyskać, pierwszą połowę kończąc z jednym golem straty do gospodarzy.

Drugą część spotkania lepiej otworzyli Czeczeńcy. Podopieczni Pawła Nocha poprawili się w tyłach, a aktywna gra defensywy zaczęła owocować kontrami. Mielczanie szybko doczekali się nagrody, obejmując prowadzenie 25:23. Gospodarze jednak nie odpuścili i mimo kar dla Mateusza Kusa i Przemysława Krajewskiego na kwadrans przed końcem meczu wynik znów był remisowy.

Po przerwie pozytywnie swoją obecność na parkiecie zaczęli zaznaczać Sebastian Zapora oraz Nebojsa Nikolić. Proste pomyłki i problemy ze skutecznością w puławskim zespole sprawiły, że na niespełna pięć minut przed finałową syreną przewaga Czeczeńców urosła nawet do czterech trafień.

Puławianie nie spuścili głów, a przy stanie 34:30 na listę strzelców wpisywali się kolejno Masłowski, Tarabochia oraz Krajewski. Kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu po stracie rywali piłkę na remis miał jeszcze w kontrze ten pierwszy, rozgrywającego Azotów zatrzymał jednak Nikolić, a w odpowiedzi stempel na wygranej gości postawił Sobut.

KS Azoty Puławy - PGE Stal Mielec 33:35 (21:20)

Azoty: Rasimas, Zapora - Kowalik, Kus 4, Skrabania 2, Tarabochia 11/3, Przybylski 4, Grzelak 1, Masłowski 4, Krajewski 7/1, Sobol.
Karne: 4/5.
Kary: 12 min.

Stal: Nikolić, Lipka - Wilk 9, Janyst 6/4, Krieger, Sobut 8, Szpera 2, Adamuszek 2, Gudz, Basiak, Gliński 1, Krzysztofik 4, Chodara 3.
Karne: 5/5.
Kary: 12 min.

Kary: Azoty - 12 min. (Przybylski - 4 min., Tarabochia, Masłowski, Kus, Krajewski - 2 min.) oraz Stal - 12 min. (Chodara - 4 min., Krieger, Gliński, Gudz, Basiak - 2 min.).
Sędziowie: Cezary Figarski, Dariusz Żak (Radom).
Widzów: 700.

Komentarze (89)
avatar
and_m
9.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
:)) komentarz nr 100 :)) może poziom komentarzy ( nie wszystkich ) taki sobie, ale naprawdę cieszy mnie ,że i Azoty i Stal maja tylu kibiców.. No i zobaczymy jak sie potoczy mecz jutro.. z przy Czytaj całość
avatar
jaet
9.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panowie dajcie już spokój, wiadomo jaki mamy w lidze poziom sędziowania i chcąc nie chcąc, musimy się z tym pogodzić. Moim zdaniem sędziowie wyniku meczu w Puławach absolutnie nie wypaczyli, a Czytaj całość
avatar
zenek12345
9.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dajmy Skutnikowi popracować czasu mu trzeba dopiero pierwsze mecze jego musi duzo pozmieniać jeszcze poukładać gre i zawodników i wtedy zobaczymy a nie zawodnicy jak i kibice stali podniecają s Czytaj całość
miki
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale za to w relacji z meczu jest zapowiedź finalizacji rozmów ze znaczącym sponsorem, co jest dobrą wróżbą, szczególnie teraz kiedy zawodnicy zostawiają serce na boisku. Mam nadzieję, że ten ze Czytaj całość
avatar
ZXS Mielec
8.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dość, że kasy w klubie niema to jeszcze to i to akurat teraz kiedy miasto nic jeszcze nie postanowiło odnośnie remontu. Nic się nie da zrobić. Skoro są to roztopy ze skroplonej pary z warst Czytaj całość