Marcin Schodowski w tym roku nie pomoże już Śląskowi Wrocław

Marcin Schodowski nie wystąpi już w żadnym ze spotkań Śląska Wrocław w końcówce 2014 roku. Golkiper beniaminka PGNiG Superligi trenuje indywidualnie i czeka na zabieg łąkotki.

26-letni bramkarz opuścił już dwa ostatnie mecze wrocławskiego zespołu, w których ekipie trenera Piotra Przybeckiego przyszło rywalizować z KS Azotami Puławy i MMTS-em Kwidzyn. Dolnośląska drużyna w obu tych starciach doznała porażek (kolejno 29:36 i 27:32), a dostępu do jej bramki strzegł Aljosa Cudić.
[ad=rectangle]

To właśnie sprowadzony do klubu przed startem sezonu Słoweniec będzie jedynym bramkarzem, z usług którego w końcówce 2014 roku skorzystać będzie mógł trener Przybecki. Schodowski w ostatnich meczach w tym roku już bowiem nie wystąpi.

- Marcin nie grał już z Azotami i MMTS-em i na pewno nie będziemy mieli go do dyspozycji również w najbliższych meczach. Niestety, takie jest życie sportowca. Mam jednak nadzieję, że jak najszybciej wróci do gry - mówi skrzydłowy wrocławian, Andrzej Kryński.

Schodowski zmaga się obecnie z urazem łąkotki. Zawodnik oczekuje jeszcze na jedną konsultację, po której miałby przejść zabieg, potem zaś przez kilka tygodni będzie uczestniczył w zajęciach rehabilitacyjnych. 26-latek trenuje jak na razie indywidualnie, nie ma jednak żadnych szans, by mógł wystąpić w którymś z ligowych spotkań Śląska.

Przed grudniowo-styczniową przerwą w rozgrywkach podopieczni trenera Przybeckiego zagrają z Górnikiem Zabrze i Orlen Wisłą Płock (PGNiG Superliga) oraz KPR-em Borodino Legionowo (Puchar Polski). Wcześniej, jeszcze w listopadzie, czeka ich starcie z PGE Stalą Mielec (30 listopada).

Komentarze (0)