Monika Maliczkiewicz: Straty są do odrobienia

KGHM Metraco Zagłębie Lubin rywalizację w trzecie rundzie Pucharu EHF rozpoczęło od wyjazdowej porażki z Bayerem Leverkusen. - Musimy poprawić parę rzeczy - nie kryje Monika Maliczkiewicz.

Miedziowe uległy Niemkom różnicą siedmiu trafień. Podopieczne Bożeny Karkut nadziei na awans jednak nie tracą, zwłaszcza że do rewanżu dojdzie w Lubinie. Zagłębie tej jesieni przed własną publicznością przegrało jak dotąd tylko raz.
[ad=rectangle]
- Na każdy mecz jedziemy po to, aby wygrać. W tym przypadku niestety się nie udało, ale straty są jak najbardziej do odrobienia. Musimy poprawić parę rzeczy, które nie do końca funkcjonowały w Leverkusen. Jeżeli to zrobimy jest duża szansa, aby wygrać - nie kryje Maliczkiewicz na oficjalnej stronie internetowej Zagłębia.

Najpierw szczypiornistki z Lubina czeka jednak walka o ligowe punkty. Rywalem Miedziowych będzie Ruch. - W środę jedziemy do Chorzowa i zrobimy wszystko, aby zdobyć dwa punkty i spokojnie przygotowywać się do rewanżu z Niemkami - kończy bramkarka lubińskiej ekipy.

Źródło: zaglebie.lubin.pl

Komentarze (0)