Niedzielną rywalizację rozpoczęło starcie w grupie D, gdzie drugie w tabeli Pick Szeged podjęło Dunkerque HB. Mistrzowie Francji na parkiet węgierskiej ekipy jechali ze sporymi nadziejami - w tygodniu poprzedzającym spotkanie w Lidze Mistrzów na krajowym podwórku pokonali Paris Saint-Germain oraz Montpellier Agglomeration HB i w niedzielę chcieli podtrzymać dobrą passę.
[ad=rectangle]
Mecz skuteczniej rozpoczęli jednak podopieczni Juana Carlosa Pastora, za sprawą serii trafień Jonasa Kallmana wychodząc w 9. minucie na prowadzenie 5:3. Prosząc o czas grę swojego zespołu szybko próbował poprawić trener Patrick Cazal, ale gospodarze w ciągu paru kolejnych minut dołożyli dwie bramki i wygrywali 7:3. Pick było wówczas na dobrej drodze do szybkiego rozstrzygnięcia losów rywalizacji, goście jednak niespodziewanie poderwali się do ataku.
Skutecznością, tak w ataku pozycyjnym, jak i przy egzekucji rzutów karnych imponował Baptiste Butto, a trafnym wyborem okazała się gra na dwa koła, gdzie Mohamed Mokrani i Benjamin Afgour zapewniali swojej drużynie bramki lub rzuty karne. W 17. minucie Dunkierka przegrywała już tylko 6:7 i a na niecały kwadrans przed końcem meczu objęła nawet prowadzenie 20:18.
Ostatnie minuty spotkania to jednak popis gry Madziarów, których do zwycięstwa poprowadzili Zsolt Balogh i Jose Manuel Sierra. Pierwszy zdobył kluczowe bramki, drugi natomiast ratował swój zespół w często beznadziejnych już sytuacjach. Pick zwyciężyło ostatecznie 23:21, choć ich postawa przeciwko siłowo grającym Francuzom nie była najlepsza.
Nieznacznie lepiej poszło innej francuskiej drużynie, Montpellier Agglomeration HB, które we własnych progach zremisowała z Chekhovskimi Medvedami 32:32. Zespół Patrice'a Canayera zaledwie jeden punkt wywalczony w starciu z outsiderem grupy C uznać może jednak za porażkę. Po czwartkowej przegranej Celje Pivovarnej Lasko z Rhein-Neckar Löwen Montpellier mogło odskoczyć słoweńskiej ekipie na dystans trzech punktów, do tego jednak potrzebowało zwycięstwa w niedzielnym meczu z Niedźwiedziami. Drużyna Venio Loserta zawiodła na całej linii, fatalne zawody rozgrywając zwłaszcza w defensywie. Ekipie z Lazurowego Wybrzeża nie pomogło nawet 19 trafień duetu Vid Kavticnik - Dragan Gajić.
Lepsze nastroje od francuskiego zespołu mogli mieć po niedzielnych spotkaniach zawodnicy Naturhouse La Rioja oraz Besiktas Stambuł. Ci pierwsi dzięki zwycięstwu nad targanym problemami finansowymi i kadrowymi Metalurgiem Skopje (w Logrono zabrakło odchodzących z klubu Pavla Atmana i Luki Cindricia) wykonali spory krok w kierunku fazy TOP 16, drudzy zaś odnieśli premierowy triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów, pokonując w Izmirze Alingsas HK 28:26. Metalurg i mistrzowie Szwecji to dwie ostatnie drużyny, które w tegorocznych zmaganiach nie zdobyły jeszcze choćby punktu.
Najciekawiej zapowiadającym się niedzielnym spotkaniem Ligi Mistrzów był jednak pojedynek w Paryżu, gdzie liderujące tabeli grupy A Paris Saint-Germain podejmowało wicelidera, THW Kiel. Choć po bezpośrednim starciu Zebr i paryżan oczekiwano wielkiego widowiska, to postawa dwóch typowanych do gry w turnieju Final Four ekip była daleka od przyzwoitej. Pod kątem emocji spotkanie to zdecydowanie zawiodło.
Starcie na swoją korzyść rozstrzygnęli kilończycy, którzy przez około 45 minut byli stroną przeważającą i spokojnie kontrolującą wydarzenia na parkiecie. Gospodarze przewagę zdołali wywalczyć jedynie pod koniec pierwszej połowy, kiedy to najpierw ze stanu 2:5 doprowadzili do wyniku 6:7, a następnie dzięki bramkom Igora Voriego i Jeffrey'a M'timy wyszli na prowadzenie 12:11.
Do przerwy PSG wygrywało 13:12 i tę jednobramkową przewagę utrzymywało do 43. minuty. Od tego momentu wyższy bieg wrzucili jednak goście, których grą świetnie dyrygował Domagoj Duvnjak. Chorwat, obok Johana Sjostranda oraz Marko Vujina był jednym z głównych autorów triumfu Zebr w Paryżu. W 49. minucie po bramce Niclasa Ekberga THW wygrywało już 21:18 i przewagę tę spokojnie dowiozło do końcowej syreny. Dzięki zwycięstwu podopieczni Alfreda Gislasona objęli prowadzenie w tabeli grupy A, po pięciu kolejkach mając na swoim koncie tyle samo punktów, co drugie PSG.
Grupa A:
Naturhouse La Rioja - Metalurg Skopje 31:27 (13:13)
Najwięcej bramek: dla Naturhouse - Pedro Rodriguez 9, Thaigus Goncalves Dos Santos 8, Patrick Eilert, Angel Fernandez - po 3; dla Metalurga - Filip Mirkulovski 8, Naumce Mojsovski, Renato Vugrinec - po 6.
Paris Saint-Germain - THW Kiel 25:27 (13:12)
Najwięcej bramek: dla PSG - Mikkel Hansen 8, Igor Vori 4, Marko Kopljar, Jeffrey M'tima, Daniel Narcisse - po 3; dla Kiel - Domagoj Duvnjak 7, Marko Vujin 6, Joan Canellas 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
Grupa B:
Besiktas Stambuł - Alingsas HK 28:26 (13:15)
Najwięcej bramek: dla Beskitasu - Ivan Nincević 9, Omer Ozan Arifoglu, Erwin Feuchtmann - po 4; dla Alingsas - Markus Enstrom 6, Daniel Tellander 5, Pontus Johansson, Jesper Konradsson - po 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain HB | 14 | 13 | 0 | 1 | 455:385 | 26 |
2 | MOL-Pick Szeged | 14 | 9 | 2 | 3 | 411:397 | 20 |
3 | SG Flensburg-Handewitt | 14 | 7 | 1 | 6 | 378:370 | 15 |
4 | HBC Nantes | 14 | 5 | 4 | 5 | 421:408 | 14 |
5 | HC Motor Zaporoże | 14 | 5 | 1 | 8 | 413:412 | 11 |
6 | RK PPD Zagrzeb | 14 | 4 | 3 | 7 | 359:388 | 11 |
7 | Skjern Handbold | 14 | 3 | 2 | 9 | 398:439 | 8 |
8 | Celje Pivovarna Lasko | 14 | 3 | 1 | 10 | 380:416 | 7 |
Grupa C:
Montpellier Agglomeration HB - Chekhovskie Medvedi 32:32 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Montpellier - Vid Kavticnik 10, Dragan Gajić 9, Diego Simonet 4; dla Medvedi - Dmitry Kovalev, Sergiy Shelmenko - po 8, Alexander Dereven 6, Dmitry Zhitnikov 5.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |
Grupa D:
Pick Szeged - Dunkerque HB 23:21 (11:10)
Najwięcej bramek: dla Pick - Zsolt Balogh 7, Jonas Kallman 5, Niko Mindegia 3; dla Dunkerque - Baptiste Butto 9, Benjamin Afgour 5, Kornel Nagy 3, Paweł Paczkowski 1.
AaB Aalborg Handbold - Vive Tauron Kielce 25:27 (12:13)
Najwięcej bramek: dla AaB - Emil Berggren 7, Niclas Barud, Sander Sagosen - po 4; dla VTK - Krzysztof Lijewski 6, Ivan Cupić 5, Karol Bielecki 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dinamo Bukareszt | 10 | 7 | 0 | 3 | 293:280 | 14 |
2 | Orlen Wisła Płock | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:250 | 14 |
3 | Elverum Handball | 10 | 6 | 1 | 3 | 278:272 | 13 |
4 | Abanca Ademar Leon | 10 | 5 | 2 | 3 | 252:251 | 12 |
5 | Riihimaeki Cocks | 10 | 2 | 2 | 6 | 246:269 | 6 |
6 | Wacker Thun | 10 | 0 | 1 | 9 | 268:293 | 1 |