Damian Wleklak: Wynik nie oddaje specyfiki tego spotkania

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wybrzeże Gdańsk uległo w meczu 3. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn SPR Stali Mielec. Pomimo porażki na terenie rywala, trener Damian Wleklak chwalił swoich podopiecznych za ambitną postawę.

Szczypiorniści gdańskiego beniaminka na parkiecie w Mielcu nie pozostawili po sobie bardzo złego wrażenia. Co prawda Czeczeńcy od początku starcia byli stroną przeważającą, w pewnym momencie odskakując nawet na siedem bramek przewagi, ale jeszcze przed przerwą Wybrzeże zniwelowało straty do czterech trafień. W drugiej połowie przyjezdni dzielnie stawiali czoła rywalom, dopiero w końcówce pozwalając Stali na powiększenie prowadzenia. [ad=rectangle] Na pomeczowej konferencji trener Damian Wleklak chwalił swoich podopiecznych za ambitną grę z faworyzowanym i będącym w świetnej formie rywalem.

- Myślę, było to fajne spotkanie dla kibiców, bo było dużo walki. Różnica bramkowa nie oddaje jednak specyfiki tego meczu. Moi zawodnicy zagrali bardzo walecznie, niestety nie ustrzegli się prostych błędów - powiedział Wleklak, dodając: - Nie wykorzystaliśmy prostych sytuacji, dzięki czemu zespół z Mielca zbudował tę dużą przewagę i w drugiej części drugiej połowy kontrolował mecz.

Gdańszczanie przegrali w Mielcu ostatecznie aż 21:31, ale ich gra w niektórych fragmentach spotkania, zwłaszcza w defensywie, mogła napawać optymizmem kibiców beniaminka. Sami szczypiorniści Wybrzeża wierzą, że w kolejnych meczach uda im się zagrać równe zawody tak w obronie, jak i w ataku.

- Czas będzie działał na naszą korzyść. Wypada mieć nadzieję, że z czasem nasza gra będzie wyglądała lepiej i zachowamy więcej spokoju w tych czystych sytuacjach - stwierdził Jacek Sulej. Kolejnym ligowym rywalem ekipy z Pomorza będzie Gaz-System Pogoń Szczecin.

Źródło artykułu: