Mariusz Jurasik kontuzjowany. Jak długo Górnik Zabrze będzie pozbawiony swojego lidera?

W meczu MMTS-em Kwidzyn Mariusz Jurasik pojawił się na placu gry tylko na początku. Doświadczony zawodnik rzucił bramkę i usiadł na ławce rezerwowych, z której do końca zawodów już się nie podniósł.

Górnik Zabrze przez miażdżącą większość meczu z MMTS Kwidzyn musiał radzić sobie bez Mariusz Jurasik. Weteran parkietów PGNiG Superligi doznał kontuzji kości śródstopia, wskutek której pojedynek z kwidzynianami obserwował z ławki rezerwowych, aktywnie podpowiadając kolegom z boiska i konsultując poszczególne zagrania wspólnie z trenerem Patrikiem Liljestrandem.

Kontuzja "Józka" z pewnością Trójkolorowym nie pomogła, ale też... nie zaszkodziła im specjalnie. Zabrzanie od początku meczu objęli prowadzenie z kwidzyńską drużyną i nie oddali go ani na moment. To pozwoliło Jurasikowi, który meczem z natury "żyje" spędzić spokojnie czas za linią boczną.
[ad=rectangle]
Co dokucza liderowi brązowych medalistów? - Wiek, bo Mariusz nie jest już najmłodszym zawodnikiem - uśmiecha się Liljestrand. - Miał on problem z urazem kości śródstopia, doskwierała mu też pachwina. Wszystko ciągnie się od dwóch tygodni, a ostatnie podróże nie pomogły mu w rekonwalescencji i powrocie do pełni sił - argumentuje szwedzki szkoleniowiec Górnika.

Mariusz Jurasik jest niezaprzeczalnym liderem Górnika Zabrze
Mariusz Jurasik jest niezaprzeczalnym liderem Górnika Zabrze

Zawodnikiem, który wobec absencji Jurasika wziął na siebie odpowiedzialność za wynik meczu był Patryk Kuchczyński, który rzucił aż jedenaście bramek. - Mamy w naszej drużynie wartościowych zmienników na każdej pozycji, a także zawodników, którzy w trudnych momentach potrafią podnieść zespół do walki. Patryk w tym meczu dał temu dowód - kiwa głową z uznaniem opiekun zabrzańskiej ekipy.

Liljestrand był zadowolony z reakcji zespołu na kontuzję lidera. - W meczu z Kwidzynem chłopaki stanęli na wysokości zadania i umiejętnie brak Mariusza na boisku wypełnili. Wierzę, że "Józek" szybko wróci on do pełni sił i pomoże nam w walce o kolejne punkty - puentuje trener drużyny z Wolności.

Źródło artykułu: