-Cóż mogę powiedzieć. Po meczu byłam strasznie wściekła, bo miałyśmy ogromną szansę wyeliminować Lipsk. Tak szczerze mówiąc sama nie wiem co się stało w drugiej połowie. Taki jest sport- mówi Izabela Duda, stawiając jednocześnie nowe cele: - W środę gramy w półfinale Pucharu Norwegii i znów przed nami ciężki bój z Byasenem, więc trzeba skoncentrować się na tym, bo mecz w Lipsku jest przeszłością i niczego zmienić już nie możemy.
Doświadczenie w europejskich rozgrywkach na pewno zaowocuje. - Na pewno wyciągniemy wnioski, aby w przyszłości nie popełnić tych samych błędów- kończy Duda.