Hit sezonu w Bundeslidze. RNL z THW Kiel w walce o mistrzostwo Niemiec!

Szczypiorniści Rhein-Neckar Löwen w weekend w Hamburgu rywalizowali w Final Four Pucharu Niemiec. Pogromcy Vive Targów Kielce z 1/8 Ligi Mistrzów nie sprostali w półfinale SG Flensburgowi-Handewitt i stracili tym samym szansę na zdobycie pierwszego w sezonie trofeum. - Niestety w Hamburgu zagraliśmy jeden z naszych najsłabszych meczów w tym sezonie - powiedział poirytowany menedżer RNL, Thorsten Storm. - Teraz musimy pozbyć się frustracji - podkreślił. - Jedynym pozytywem porażki z Flensburgiem jest fakt, że mieliśmy jeden dzień dłużej, by przygotować się do środowego spotkania. Postaramy się pokonać THW Kiel, wiemy że możemy zagrać lepiej, udowodniliśmy to już w tym sezonie - dodał w rozmowie z Mannheimer Morgen.

Lwy z Mannheim w obecnych rozgrywkach Bundesligi wygrały wszystkie swoje mecze we własnej hali, a było ich łącznie 14. RNL pozostaje niepokonane na własnym parkiecie także w rozgrywkach Champions League, a inspirację do konfrontacji z THW Kiel daje im rewanżowe stracie z mistrzem Polski w TOP 16 LM. - W Kielcach przegraliśmy czterema bramkami, a tydzień później w rewanżu odpowiednio zareagowaliśmy. Mieliśmy wówczas znakomitą obronę. Przeciwko Flensburgowi nie byłem z niej zadowolony, ale wiemy, że możemy zagrać lepiej w tym elemencie. Drzemie w nas wiele więcej możliwości, niż pokazaliśmy - nie ma wątpliwości Gudmundur Gudmundsson. - Środa jest dla nas bardzo ważna -

dodał islandzki trener. - Zdajemy sobie sprawę z tego, co oznacza dla nas ten mecz - dorzuca prawoskrzydłowy Patrick Groetzki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Sytuacja jest dobra - twierdzi Filip Jicha, który z powodu gorączki nie wystąpił w turnieju reprezentacji rozgrywanym w dnaich 4-6 kwietnia w Lublinie. - Jeśli w Kilonii w końcu święci słońce, to następnie zawsze zaczyna się dla nas okres żniw - dodał Czech w rozmowie z oficjalną stroną mistrzów Niemiec. - RNL w ostatnich latach poczyniło spore postępy. W fazie pucharowej Ligi Mistrzów pokazali, że stać ich na końcowy sukces - oznajmił czeski rozgrywający.

Szkoleniowiec Zebr, Alfred Gislason nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług Rasmusa Lauge Schmidta (zerwane więzadło krzyżowe). Falę krytyki przyjmuje ostatnio na swoje barki Wael Jallouz, który miał godnie wypełnić lukę po odejściu Momira Ilicia. W Kilonii nie są z niego do końca zadowoleni, lecz trener mistrzów Niemiec broni tunezyjskiego rozgrywającego. - Patrickowi Wiencekowi zajęło to trochę czasu - mówi Gislason, wierząc, że Tunezyczyk zacznie spłacać kredyt zaufania, jakim go obdarzono.

Szlagierową konfrontację w SAP Arenie obejrzy aż 13 200 widzów. Dziennikarze Mannheimer Morgen rozłożyli na czynniki pierwsze poszczególne formacje obu drużyn. Jak przedstawiają się wyniki i ich argumentacja?

Bramka: Niewielka przewaga Lwów - jeżeli Landin pokaże klasę.

Obrona: Niewielka przewaga Zebr, które świetnie radzą sobie w obu stosowanych formacjach obronnych (6:0 i 3:2:1).

Atak: Remis. Indywidualnie silniejsze jest THW Kiel, lecz RNL tworzy lepszy kolektyw.

Psychika: Remis. Oba zespoły są pewne siebie i skonsolidowane.

Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel / 16.04.2014 godz. 20.15

Tak było w tym sezonie: THW Kiel - Rhein-Neckar Löwen 31:28 (12. kolejka Bundesligi) Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel 32:30 (1/8 Pucharu Niemiec)