Michał Daszek: Nigdy nie marzyłem, że zdobędę osiem bramek w jednym meczu kadry

Kapitalne zawody przeciwko reprezentacji Czech rozegrał Michał Daszek. Młody skrzydłowy rzucił rywalom osiem bramek, będąc najskuteczniejszym graczem w polskiej drużynie. - Taki występ cieszy - mówi.

Daszek w spotkaniu zamykającym zmagania podczas lubelskiego turnieju dostał od selekcjonera Michaela Bieglera szansę gry od pierwszych minut. 21-letni skrzydłowy od początku meczu imponował skutecznością, w całym meczu aż ośmiokrotnie wpisując się na listę strzelców. Po końcowym gwizdku młody gracz był niezwykle szczęśliwy z powodu swojej gry.

- Prawdę mówiąc, dopiero udzielając wywiadu w telewizji dowiedziałem się, że rzuciłem aż osiem bramek. Nigdy bym nie podejrzewał, że będę w stanie rzucił tyle bramek w jednym meczu kadry! Jestem bardzo zadowolony z tego występu, naprawdę, to niesamowite przeżycie. Mogłem jeszcze trochę lepiej zagrać w obronie, ale ogólnie rzecz biorąc, było okej - powiedział.

Polacy starcie z Czechami rozpoczęli od mocnego uderzenia, szybko odskakując rywalom i w pewnym momencie wygrywając nawet 10:4. Rywale przed przerwą odrobili jednak część strat, a tuż po wznowieniu gry doprowadzili do remisu 14:14. Daszek powodów tego upatruje w słabszej grze w obronie na początku drugiej połowy spotkania.

- W pierwszych minutach meczu rywale nie mieli takich łatwych pozycji do oddawania rzutów, poza tym Marcin Wichary regularnie bronił ich rzuty. Potem jednak trochę zaspaliśmy, za wolno wracaliśmy do obrony, a rywale karcili nas kontrami i rzutami karnymi - ocenił Daszek, dodając: - Patrząc w przyszłość, choćby w meczach z Niemcami taki przestój nie może się zdarzyć, bo skończy się to dla nas o wiele gorzej.

Biało-czerwoni do spotkań z reprezentacją Niemiec w ramach el. do Mistrzostw Świata 2015 przystąpią na początku czerwca. W składzie polskiej drużyny na te mecze znajdzie się miejsce dla Michała Daszka?

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: