Szczypiorniści z Zabrza w ostatnich latach znakomicie prezentują się w rundzie rewanżowej. W dwóch poprzednich sezonach dobra gra po Nowym Roku pozwoliła im zakwalifikować się do fazy play-off. W bieżących rozgrywkach piłkarze ręczni Górnika już w pierwszej rundzie zdołali wywalczyć sporo punktów, co w połączeniu ze świetną dyspozycją w tym roku przełożyło się na znakomity końcowy rezultat, czyli 3. miejsce.
Teoretycznie sezon zasadniczy nie decyduje o niczym, w praktyce jednak często ma kluczowe znaczenie. Atut własnego parkietu w przypadku niezwykle wyrównanych pojedynków bywa na wagę złota. W poprzednich latach zabrzanie nie najlepiej prezentowali się w fazie play-off. Długa przerwa pomiędzy sezonem zasadniczym a play-offami sprawia, że nie łatwo jest przygotować optymalną formę na decydujące mecze. Dodatkowo zabrzanie przystępując do rywalizacji z odległej 5-6 pozycji musieli pierwsze spotkania rozgrywać na ternie przeciwnika.
W tym roku jednak zabrzanie w fazie play-off dysponować będą atutem własnego parkietu. - O to chodziło, by zagrać te mecze u siebie. W poprzednich sezonach zajmowaliśmy 5-6. miejsce w fazie zasadniczej i później ciężko nam się grało na wyjazdach. W tamtym roku mieliśmy dwa mecze na wyjeździe z Azotami Puławy, wygraliśmy u siebie jednak na wyjeździe przegraliśmy. Także w tym roku celem było, aby awansować do play-offów w pierwszej trójce, żeby mieć przewagę swojego boiska i to zrobiliśmy - powiedział Aleksandr Bushkov w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.