Runda rewanżowa domeną Górnika Zabrze. Jak będą wyglądać play-offy?

Zespoły z PGNiG Superligi czeka blisko trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach. To trudny okres dla trenerów, którzy muszą jak najlepiej przygotować drużyny przed decydującymi spotkaniami sezonu.

Szczypiorniści z Zabrza w ostatnich latach znakomicie prezentują się w rundzie rewanżowej. W dwóch poprzednich sezonach dobra gra po Nowym Roku pozwoliła im zakwalifikować się do fazy play-off. W bieżących rozgrywkach piłkarze ręczni Górnika już w pierwszej rundzie zdołali wywalczyć sporo punktów, co w połączeniu ze świetną dyspozycją w tym roku przełożyło się na znakomity końcowy rezultat, czyli 3. miejsce.

Teoretycznie sezon zasadniczy nie decyduje o niczym, w praktyce jednak często ma kluczowe znaczenie. Atut własnego parkietu w przypadku niezwykle wyrównanych pojedynków bywa na wagę złota. W poprzednich latach zabrzanie nie najlepiej prezentowali się w fazie play-off. Długa przerwa pomiędzy sezonem zasadniczym a play-offami sprawia, że nie łatwo jest przygotować optymalną formę na decydujące mecze. Dodatkowo zabrzanie przystępując do rywalizacji z odległej 5-6 pozycji musieli pierwsze spotkania rozgrywać na ternie przeciwnika.

W tym roku jednak zabrzanie w fazie play-off dysponować będą atutem własnego parkietu. - O to chodziło, by zagrać te mecze u siebie. W poprzednich sezonach zajmowaliśmy 5-6. miejsce w fazie zasadniczej i później ciężko nam się grało na wyjazdach. W tamtym roku mieliśmy dwa mecze na wyjeździe z Azotami Puławy, wygraliśmy u siebie jednak na wyjeździe przegraliśmy. Także w tym roku celem było, aby awansować do play-offów w pierwszej trójce, żeby mieć przewagę swojego boiska i to zrobiliśmy - powiedział Aleksandr Bushkov w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Komentarze (2)
avatar
SUPER FAN
3.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Oj żeby nie stracone 6 punkty z najsłabszymi drużynami ligi- Opolem i Zagłębiem, Zabrze było by na 5 miejscy. Ale to tylko dywagacje i nie zmienią niczego.