Dariusz Kubisztal: Każdy przeciwnik jest do ogrania

SPR Tarnów przegrał w niedzielę niezwykle ważny mecz w Sosnowcu i roztrwonił przewagę nad strefą spadkową. - Nie potrafiliśmy się przemóc w ataku pozycyjnym - ocenia Dariusz Kubisztal.

Szczypiorniści SPR-u Tarnów do spotkania w Sosnowcu przystąpili w roli faworyta. Jednak już pierwsze minuty pokazały, że zawodnicy Zagłębia nie zamierzają tanio skóry sprzedać. Po pierwszej połowie SPR prowadził 14:13. W drugiej części zawodów tarnowianie zaprezentowali się zdecydowanie słabiej i doznali porażki 22:27.

- Spotkanie przegraliśmy w ataku, obrona była walczenia. Niestety zagraliśmy nieskutecznie, przede wszystkim brakowało zgrania w ataku. Miejscowa drużyna wykorzystała nasze błędy w stu procentach - powiedział Dariusz Kubisztal w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W drugiej połowie zawodnicy SPR-u Tarnów razili nieskutecznością, w pierwszym kwadransie po zmianie stron zdobyli tylko dwie bramki. - Nie potrafiliśmy się przemóc w ataku pozycyjnym. Początek meczu trochę przespaliśmy, później udało się doskoczyć przeciwnika. Na drugą połowę wyszliśmy jednak w jakimś amoku. Niestety wynik odzwierciedla naszą grę - ocenił zawodnik SPR-u Tarnów.

Trener Ryszard Skutnik w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec nie dokonywał zbyt wielu zmian, poza bramkarzami. Na parkiecie bardzo dużo czasu spędzili Marcin Basiak, Daniel Dutka, Dariusz Kubisztal oraz Łukasz Szatko. Zawodnicy ci tylko w przypadku wykluczenia mieli chwilę czasu na odpoczynek. Czy w decydujących momentach spotkania tarnowianom nie zabrakło po prostu sił?

- Siły wystarczyło, zabrakło przede wszystkim głowy. W obronie szło nam jako tako. W ataku pozycyjnym nie prezentowaliśmy się dobrze. Rywale dobrze zagrali w obronie, zabrali nam kilka piłek i z tego poszły kontrataki, co skutkowało łatwo straconymi bramkami - ocenił doświadczony kołowy.

Porażka w Sosnowcu skomplikowała nieco sytuację tarnowian. Przed szczypiornistami SPR-u trudne pojedynki z MKS-em Kalisz, Olimpem Grodów, Ostrovią Ostrów Wlkp. czy Śląskiem Wrocław. W najbliższych spotkaniach tarnowianom niezwykle trudno będzie powiększyć swój dorobek punktowy. - Musimy walczyć, każdy przeciwnik jest do ogrania. Z każdym można wygrać, trzeba to tylko sobie uświadomić. Wszyscy są ludźmi i każdy gra tak jak mu przeciwnik pozwala - zakończył.

Komentarze (0)