LM: Celje zatrzymane w St. Petersburgu, Barca i Flensburg gromią, cenne triumfy PSG oraz Croatii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnich meczach 8. kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona i SG Flensburg-Handewitt odniosły pewne zwycięstwa, a cenne punkty zdobyły ponadto PSG i Croatia Zagrzeb. Remisem padł w St. Petersburgu.

Sobotnią rywalizację rozpoczęło spotkanie w Sankt Petersburgu, gdzie outsiderzy grupy A, miejscowa Newa podjęła walczącą o awans do fazy TOP 16 drużynę Celje Pivovarnej Lasko. Stawiani w roli faworytów Słoweńcy dość niespodziewanie natrafili jednak na zdecydowany opór ze strony gospodarzy, którzy na przerwę zeszli zasłużenie prowadząc 16:13. Po zmianie stron charakter gry nie uległ jednak zmianie i Celje do końcowej syreny zmuszone było walczyć o korzystny wynik.

Słoweńcy nieznaczną przewagę wypracowali sobie dopiero w samej końcówce, odskakując na prowadzenie 27:24 w 53. minucie. Świetnie dysponowany był Gasper Marguc (9 bramek), z drugiej linii solidnie wspierali go natomiast Sebastian Skube i Nemanja Zelenović. Celje nie zdołało jednak dowieźć korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka, wygraną tracąc w ostatniej akcji meczu.

Remis na parkiecie w Sankt Petersburgu utrudnił nieznacznie sytuację Słoweńców w tabeli gr. A. Celje co prawda awansowało na 3. miejsce, ale plasująca się dwie lokaty niżej RK Croatia Osiguranje Zagrzeb traci do niego już zaledwie jeden punkt. Mistrzowie Chorwacji w sobotę po bardzo dobrym meczu pokonali HC Motor Zaporoże 33:27 (16:16), szalę zwycięstwa przechylając na swą korzyść w ostatnim kwadransie rywalizacji. Bohaterem Croatii został kompletnie anonimowy Josip Sandrk, który z 9 bramkami był najlepszym strzelcem chorwackiej drużyny.

Najwyższe zwycięstwo w sobotni wieczór odnieśli szczypiorniści FC Barcelony, którzy na wyjeździe rozbili Wacker Thun. Katalończycy co prawda nie powtórzyli swojego wyczynu z pierwszego spotkania z mistrzami Szwajcarii (wówczas Blaugrana wygrała 45:26), ale zwycięstwo różnicą szesnastu trafień potwierdza siłę hiszpańskiej ekipy. Podopieczni Xaviera Pascuala sobotnie starcie rozpoczęli dość niemrawo, po czterech minutach przegrywając 1:3, a do szatni schodząc z zaledwie czterobramkową zaliczką (17:13).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Katalońska maszyna piąty bieg wrzuciła dopiero po przerwie, natychmiast odskakując szwajcarskiemu rywalowi i systematycznie powiększając przewagę. Z drugiej linii nie do zatrzymania byli Kiril Lazarov i Siarhei Rutenka, kontrataki świetnie wykańczał zaś Victor Tomas. W ostatnim kwadransie prowadzenie Barcelony przekroczyło dziesięć bramek, ostatecznie zatrzymując się na szesnastu trafieniach (39:23). Sobotnim triumfem Blaugrana wykonała kolejny krok w kierunku wygrania zmagań gr. C.

O krok od przypieczętowania 2. miejsca w tabeli gr. C są natomiast gracze Paris Saint-Germain. W sobotę drużyna Patrice'a Canayera po ciekawym spotkaniu pokonała Metalurg Skopje 32:29. Mistrzowie Francji kapitalnie rozpoczęli rywalizację z nieprzewidywalnymi Macedończykami, po kilkunastu minutach spotkania prowadząc 9:3. Świetne zawody rozgrywał Mikkel Hansen, na kole wreszcie z dobrej strony pokazał się Igor Vori i PSG zeszło na przerwę do szatni prowadząc 16:12.

Po przerwie Macedończycy wrócili do gry, niespodziewanie wychodząc nawet na dwubramkowe prowadzenie. Liderami ekipy Lino Cervara był duet Renato Vugrinec - Filip Mirkulovski, który kapitalnie wspierali skrzydłowy Goce Georgievski oraz 21-letni rozgrywający Luka Cindric. PSG w końcówce meczu wróciło jednak do gry i za sprawą atomowych rzutów Marko Kopljara przechyliło szalę zwycięstwa na swą korzyść. Wygraną paryżan przypieczętował najskuteczniejszy w meczu Mikkel Hansen.

Najmniejszych problemów ze zgarnięciem kompletu punktów w starciu z zamykającym tabelę gr. D HK Drott Halmstad nie miał natomiast SG Flensburg-Handewitt. Wikingowie, mający co prawda poważny problem z obsadą lewego rozegrania (w środę kontuzji kolana doznał Drasko Nenadić, do gry nie wrócili jeszcze Lars Kaufmann i Olafur Gustafsson), losy rywalizacji rozstrzygnęli już przed przerwą, po pierwszych trzydziestu minutach wygrywając 20:8. W drugiej połowie ekipa Ljubomira Vranjesa pozwoliła rywalom odrobić część strat, ale i tak ostatecznie Flensburg pewnie wygrał 33:25.

Na niedzielę zaplanowane zostały trzy kończące zmagania 8. kolejki Ligi Mistrzów spotkania. W gr. A Rhein-Neckar Löwen zagra z MKB Veszprém, w gr. B KIF Kolding zmierzy się z THW Kiel, a w gr. C Vardar Skopje podejmie Dinamo Mińsk.

Grupa A St. Petersburg - Celje Pivovarna Lasko 29:29 (16:13) Najwięcej bramek: dla St. Petersburga - Gleb Kalarash 6, Ruslan Junisebkov, Sergey Kuzmin - po 5; dla Celje - Gasper Marguc 9, Sebastian Skube, Nemanja Zelenović - po 5.

RK Croatia Osiguranje Zagrzeb - HC Motor Zaporoże 33:27 (16:16) Najwięcej bramek: dla Croatii - Josip Sandrk 9, Zlatko Horvat 8, Luka Stepancic 4; dla Zaporoża - Sergiy Onufriyenko 7, Sergii Burka 6.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
14
12
0
2
486:391
24
2
14
10
0
4
410:382
20
3
14
9
1
4
406:390
19
4
14
7
0
7
439:430
14
5
14
7
0
7
418:410
14
6
14
4
1
9
379:419
9
7
14
3
1
10
377:414
7
8
14
2
1
11
396:475
5

Grupa C Wacker Thun - FC Barcelona 23:39 (13:17) Najwięcej bramek: dla Thun - Lukas von Deschwanden 5; dla Barcelony - Kiril Lazarov 7, Siarhei Ruteka 6, Victor Tomas 5.

Paris Saint-Germain - Metalurg Skopje 32:29 (16:12) Najwięcej bramek: dla PSG - Mikkel Hansen 8, Marko Kopljar 7, Igor Vori 5; dla Metalurga - Renato Vugrinec, Goce Georgievski - po 6, Luka Cindric, Filip Mirkulovski - po 5.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
10
8
0
2
323:273
16
2
10
7
0
3
304:277
14
3
10
7
0
3
278:268
14
4
10
4
0
6
280:279
8
5
10
3
0
7
255:289
6
6
10
1
0
9
246:300
2

Grupa D SG Flensburg-Handewitt - HK Drott Halmstad 33:25 (20:8) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Bogdan Radivojević 7, Jim Gottfridsson 6, Anders Eggert, Holger Glandorf - po 5; dla Drott - Magnus Persson 8, Anton Halen, Viktor Hallen, Phillip Stenmalm - po 4.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
10
7
0
3
293:280
14
2
10
7
0
3
278:250
14
3
10
6
1
3
278:272
13
4
10
5
2
3
252:251
12
5
10
2
2
6
246:269
6
6
10
0
1
9
268:293
1
Źródło artykułu: