Vive w najlepszej szesnastce - relacja z meczu FC Porto Vitalis - Vive Targi Kielce

Szczypiorniści Vive Targów Kielce w 8. kolejce Ligi Mistrzów pokonali na wyjeździe portugalskie FC Porto Vitalis 35:30 i zapewnili sobie awans do 1/8 finału rozgrywek.

Kielczanie byli faworytami tego pojedynku, ale o swoich szansach wypowiadali się z dużą dozą ostrożności. Dla mistrzów Polski było to pierwsze spotkanie w tych elitarnych rozgrywkach pod wodzą nowego szkoleniowca Talanta Dujszebajewa. Pierwszy pojedynek obu drużyn, wygrany przez Vive różnicą dwunastu bramek, także kazał sądzić, że to żółto-biało-niebiescy będą schodzili z parkietu z przysłowiową tarczą.
 
Od pierwszych minut kielczanie dobrze radzili sobie w defensywie, co było efektem typowego dla trenera Dujszebajewa ustawienia 5-1. W ataku pierwsze skrzypce odgrywał z kolei Piotr Chrapkowski, który po zaledwie pięciu minutach gry, miał już na swoim koncie trzy celce trafienia. W efekcie, przy stanie 0:3, o czas poprosił szkoleniowiec Porto. Przerwa dobrze wpłynęła na poczynania gospodarzy, bo tuż po wznowieniu dwa gole z rzędu zdobył Gilberto Duarte i było już tylko 2:3. W 12. minucie Portugalczycy, za sprawę jednego z najskuteczniejszych w swoim zespole Micka Schuberta, doprowadzili w końcu do remisu (5:5).

W tym momencie mistrzowie Polski włączyli przysłowiowy drugi bieg i ponownie odskoczyli rywalom na trzy bramki różnicy (10:7). Pozytywne efekty przynosiła ciągła rotacja składem, która jest kolejnym znakiem rozpoznawczym nowego trenera kielczan. Gospodarze nie zamierzali jednak odpuszczać i za wszelką cenę starali się odrabiać straty. Zbyt liczne błędy indywidualne kielczan ułatwiały im to zadanie, ale mimo to Porto nie było w stanie doprowadzić po raz kolejny do remisu. Do szatni obie siódemki schodziły ostatecznie przy wyniku 16:14 dla Vive.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Po zmianie stron Vive błyskawicznie podwyższyło prowadzenie za sprawą bardzo aktywnego Karola Bieleckiego i Zeljko Musy. Kielczanie, podobnie jak w pierwszej części, znów nieźle spisywali się w obronie, utrudniając Portugalczykom zdobywanie bramek. Przewaga gości rosła z każdą upływającą minutą, a ich najgroźniejszą bronią były szybkie kontrataki. Na niespełna kwadrans przed końcem Vive prowadziło już 25:20.

Nie był to jeszcze koniec emocji, bo podopieczni Ljubomira Obradovicia starali się wykorzystywać każdy moment słabszej gry kielczan. Przewaga Vive była już jednak dość wyraźna i wynik nie był zagrożony, ale mistrzowie Polski niepotrzebnie pozwalali sobie na chwile dekoncentracji. Tempo gry znacznie spadło w końcówce, ale nie wypłynęło to już do zmianę rezultatu. Ostatecznie kielczanie pokonali zespół Porto 35:30 i zapewnili sobie awans do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów.

FC Porto Vitalis - Vive Targi Kielce 30:35 (14:16)

FC Porto: Bravo, Laurentio - Carvalhais, Duarte 10, Santos, Ferraz 1, Alves, Arnador Salina, Moreira 1, Davyes 3, Santos, Pereira, Schubert 7 (3), Hernandez 4, Spinola 4.
Kary: 10 minut
Karne: 3/3

Vive: Szmal, Losert - Buntić, Grabarczyk, Olafsson 3 (2), Jurecki 2, Rosiński 4, Tkaczyk 1 (1), Jachlewski 2, Zorman, Musa 1, Bielecki 8 (1), Lijewski 3, Strlek 1, Cupić 2, Chrapkowski 7 (1).
Kary: 6 minut
Karne: 5/6

Kary: FC Porto - 10 minut (Ferraz 4 min., Hernandez 2 min., Duarte 2 min., Davyes 2 min.); Vive Targi - 6 minut (Buntić 2 min., Grabarczyk 2 min., Bielecki 2 min.)

Sędziowie: Nenad Krstić i Peter Ljubić (Słowenia).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7
Źródło artykułu: