Ekipa Rutenki rozbita przez Sborną - relacja z meczu Rosja - Białoruś

Reprezentacja Rosji pokonała w środę Białoruś i rywalizację w fazie grupowej zakończyła na 5. miejscu. Białorusini z zerowym dorobkiem punktowym zajęli ostatnią lokatę.

Piłkarze ręczni reprezentacji Białorusi i Rosji do fazy zasadniczej awansowali z zerowym dorobkiem punktowym. Kolejne mecze szybko zweryfikowały potencjał tych zespołów. We wtorek Białorusini zostali rozbici przez Francję, natomiast Rosjanie byli bez szans w starciu z Chorwacją. W pojedynkach z najlepszymi drużynami w grze Białorusi i Rosji momentami widoczny był brak zaangażowania.

Bezpośredni pojedynek tych drużyn również okazał się jednostronnym widowiskiem. Wyrówna walka trwała tylko przez pierwsze 5 minut, kiedy to Białoruś przegrywała 4:5. Wystarczyło, by Rosjanie zagrali nieco lepiej w obronie i natychmiast ich przewaga zaczęła rosnąć. Tym razem miedzy słupkami znakomicie dysponowany był Vadim Bogdanov, który raz po raz popisywał się skutecznymi interwencjami. Szczególnie zniechęcił do gry Dzianisa Rutenkę, którego rzuty trzykrotnie zatrzymał w krótkim odstępie czasu. Pozwoliło to zawodnikom Sbornej objąć prowadzenie 10:6.

Rosjanie poszli za ciosem i z każdą kolejną minutą podwyższali swoje prowadzenie. Nie było o to trudno, bowiem w bramce Białorusi fatalnie spisywał się Witali Charapenka, który w pierwszej połowie odbił tylko dwie piłki W rosyjskim zespole skutecznością imponował skrzydłowy Dmitry Kovalev, który w pierwszej połowie zaaplikował rywalom aż osiem bramek. Po 25 minutach gry Rosjanie prowadzili już 20:11. W końcówce pierwszej polowy przypomniał o sobie Siarhei Rutenka, którego trafienia pozwoliły nieco zmniejszyć straty 17:23.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli szczypiorniści z Białorusi. Po dwa razy na listę strzelców wpisali się Dzianis Rutenka i Ivan Brouka, co sprawiło, że przewaga Sbornej stopniała do zaledwie trzech bramek 24:21. Wydawało się, ze podopieczni Jurija Szewcowa będą w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Rosjanami, tymczasem rywale szybko zdobyli trzy bramki, ponownie wypracowując bezpieczne prowadzenie 27:21. W bramce Białorusi krótki epizod zaliczył Kazimierz Kotliński. Rosjanie pokonali Białoruś 39:33.

Rosja - Białoruś 39:33 (23:17)

Rosja: Bogdanov (14/44 - 32%), Levshin (0/1 - 0%), Sorokin (1/3 - 33%) - Kovalev 12/5, Skopintsev 7, Zhitnikov 5, Igropulo 3, Kudinov 2, Poliakov 2, Pyshkin 2, Shelmenko 2, Shishkarev 2, Atman 1, Aslanyan 1, Aflitulin.
Karne: 5/5.
Kary: 12 min.

Białoruś: Charapenka (6/36 - 17%), Kotliński (0/9 - 0%) - Brouka 9/5, D. Rutenka 6, Shylovich 4, S. Rutenka 4, Babichev 3, Astrashapkin 2/2, Pukhouski 2, Baranau 1, Kamyshyk 1, Semenov 1, Chystabayeu, Nikulenkau, Niazhura, Zaitsau.
Karne: 7/9.
Kary: 8 min.

Kary: Rosja - 12 min. (Kudinov - 4 min. Atman, Poliakov, Pyshkin, Shelmenko - po 2 min.); Białoruś - 8 min. (Kamyshyk, Niazhura, S. Rutenka, Shylovich - po 2 min.).

Sędziowie: Gjorgji Nachevski, Slave Nikolov (Macedonia).

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Francja 5 4 0 1 157:140 8
2 Chorwacja 5 4 0 1 147:126 8
3 Polska 5 3 0 2 145:136 6
4 Szwecja 5 3 0 2 138:137 6
5 Rosja 5 1 0 4 141:154 2
6 Białoruś 5 0 0 5 137:172 0
Źródło artykułu: