Wolsztyniak wygrał w domu po dwóch miesiącach

Dwa miesiące czekał na zwycięstwo przed własną publicznością Wolsztyniak Wolsztyn. W miniony weekend podopieczni Marcina Pietruszki pokonali SMS ZPRP Gdańsk, przełamując niekorzystną serię.

Wolsztynianie rozgrywki sezonu 2013/14 rozpoczęli we własnych progach bardzo skutecznie, w pierwszym meczu łatwo pokonując Kar-Do Spójnię Gdynia. Zespół Marcina Pietruszki za ciosem poszedł już tydzień później, tym razem zwyciężając w starciu z AZS-em UW Warszawa. Później już tak dobrze nie było. Najpierw przyszła porażka z Warmią Traveland Olsztyn, a dwa kolejne domowe mecze Wolsztyniak kończył podziałem punktów, kolejno z Realem Astromal Leszno oraz Meblami Wójcik Elbląg. Dwumiesięczną posuchę zakończyło dopiero spotkanie z SMS-em ZPRP Gdańsk.

Rzeczywiście ta seria wyszła dość długa. Ostatnio remis z zespołem z Elbląga, wcześniej z Leszna, no i porażka z Warmią. Uzbierało się tego trochę - podsumowuje trener Pietruszka. - Z SMS-em nasze zwycięstwo było niezagrożone. Rywale nie mieli jakiś argumentów, które mogłyby nam zagrozić. Po meczu należy cieszyć się jedynie z dwóch punktów, bo to jak graliśmy na boisku pozostawia wiele do życzenia.

Wolsztyniak licealistów z Gdańska pokonał 29:22, lecz tak jak wspomniał trener Pietruszka, postawa zespołu pozostawiała wiele do życzenia. - Przyzwoicie zagrali bramkarze. Michał Kapela przez 45 minut bronił bardzo dobrze, zmienił go Jarek Płóciniczak i też bardzo dobrze wprowadził się do bramki. Dziesięć bramek rzucił ponadto Hubert Kaczmarek, więc taki wynik robi wrażenie. Jako zespół popełniliśmy jednak sporo błędów, brakło też skuteczności - ocenia opiekun drużyny z Wielkopolski.

W końcówce 2013 roku ekipę z Wolsztyna czekają jeszcze mecze z WKS Grunwaldem Poznań oraz Vetrex Sokołem Kościerzyna. Pierwszy z nich zawodnicy Pietruszki rozegrają 7 grudnia w Poznaniu, drugi tydzień później we własnych progach.

Po dwóch miesiącach posuchy Wolsztyniak nareszcie przełamał złą serię meczów w domu
Po dwóch miesiącach posuchy Wolsztyniak nareszcie przełamał złą serię meczów w domu
Komentarze (0)