Jarosław Cieślikowski (trener KPR Legionowo): Chciałem przede wszystkim pogratulować dobrej dyspozycji zespołowi z Kielc. Dla beniaminka, każdy mecz z taką drużyną jak Vive, jest możliwością nauki i rozwoju. Takie konfrontacje dadzą w przyszłości moim zawodnikom jakąś nadzieję na to, że kiedykolwiek będą grać na tym poziomie.
Paweł Gawęcki (zawodnik KPR Legionowo): Po pierwsze chciałem podziękować kibicom, tutaj jest mój dom i bardzo dobrze mi się tu gra. Do Kielc przyjechaliśmy po naukę, wysoko przegraliśmy, ale teraz mamy kilka ważnych spotkań u siebie i będziemy się bić o ósemkę.
Bogdan Wenta (trener Vive Targi Kielce): Trudno było po tej długiej rozłące znaleźć nam odpowiedni rytm. Mamy silny zespół, ale musimy wrócić do pewnych struktur. Przed nami trudne mecze w Lidze Mistrzów i też w naszej lidze. Było widać, że niektórzy zawodnicy przez ten okres przerwy, praktycznie nie mieli kontaktu z klubem, w zasadzie zostało nas na miejscu czterech. Myślę, że już w następnych spotkaniach znajdziemy wspólny rytm. Jest w naszym zespole kilku zawodników, którzy wciąż nie są w pełni sił, leczą urazy. Staraliśmy się, żeby na parkiecie każdy zagrał co najmniej 30 minut. Wygrana cieszy, ale są jeszcze rzeczy do poprawienia.
Piotr Chrapkowski (zawodnik Vive Targi Kielce): Cieszymy się, że mamy dwa ligowe mecze przed Ligą Mistrzów, bo to szansa dla nas na zgranie zespołu. Będziemy starali się jak najlepiej przygotować się na pojedynek z KIF Kolding. Na krajowych parkietach chcemy z jednej strony zagrać jak najlepiej, wygrać, ale też ćwiczymy pewne warianty pod kątem najtrudniejszych spotkań.