Ljubomir Obradović (trener FC Porto Vitalis): Gratulacja dla kieleckiego zespołu. Moim zdaniem jest on jednym z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów w tym roku. My graliśmy bez trzech kontuzjowanych zawodników, ale muszę pogratulować moim podopiecznym, który w pierwszej połowie zagrali bardzo dobrze. Po zmianie stron wyszło to, że mamy tylko czternastu, zamiast szesnastu zawodników. To niestety nie wystarczyło na gospodarzy. Dla nas jest to dopiero pierwszy sezon w Lidze Mistrzów i musimy zdobywać doświadczenie.
Hugo Laurentino (bramkarz FC Porto Vitalis): Potrzebujemy więcej takich spotkań, aby zdobywać niezbędne w Lidze Mistrzów doświadczenie. Zagraliśmy młodym składem, bardzo widoczny na boisku był brak trzech zawodników, którzy na pewno by nam pomogli. Wówczas moglibyśmy osiągnąć lepszy wynik.
Bogdan Wenta (trener Vive Targów Kielce): Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale bardziej interesowało mnie to, co robimy my, a nie nasz przeciwnik. Brakowało nam w tym meczu wykonczenia, przez co w pierwszej połowie Porto miało aż sześć kontrataków. Portugalczycy zagrali bardzo ciekawie w pierwszej części, dlatego bardzo istotne były trzy bramki przewagi przed przerwą. Dziękuje również kibicom, którzy dopisali i nam pomogli.
Denis Buntić (rozgrywający Vive Targów Kielce): Również chciałem podziękować naszym kibicom i kolegom z drużyny. Zagraliśmy dobry mecz, ale teraz już myślami jesteśmy przy pojedynku z Płockiem. Chcemy przywieźć stamtąd dwa punkty.
[/b]
Na szczęście jak się zepną, to potrafią:) Siwy znowu w świetnej formie - wybór jego a nie Tomczaka jak wida Czytaj całość