Zakontraktowanie Jana Sobola przez Azoty Puławy było jednym z najbardziej spektakularnych transferów w PGNiG Superlidze. Nie często się bowiem zdarza, by kluby spoza Kielc i Płocka zatrudniały etatowych reprezentantów kraju. Z tym transferem włodarze Azotów wiązali spore nadzieje. W ostatnich spotkaniach Czech udowadnia, że jest wartościowym zawodnikiem.
Po zakończeniu rozgrywek wygasa umowa pomiędzy reprezentantem Czech a puławskim klubem. Pod znakiem zapytania stoi dalsza gra Jana Sobola w zespole Azotów. - Na razie jeszcze nie przedłużył kontraktu, a jak to będzie wyglądało przekonamy się w najbliższym czasie - powiedział Marcin Kurowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Sam zainteresowany także skomentował kwestię swojej przyszłości w Puławach. - Trochę rozmawialiśmy z prezesem na ten temat. Ja mam ambicję, jeśli miałbym zostać w Puławach, grać w europejskich pucharach, zakończyć rozgrywki na 3. miejscu. To będzie ciężkie, ale zobaczymy. W Puławach wszystko jest ok... zobaczymy - powiedział Jan Sobol w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Zatrzymanie w zespole Jana Sobola to oczywiście nie jedyne zadanie włodarzy puławskiego klubu, którzy planują dokonanie także innych wzmocnień. Na razie jednak nazwiska graczy, z którymi prowadzone są negocjacje owiane są tajemnicą. - Tak, prowadzimy rozmowy z różnymi zawodnikami, ale na razie na ten temat nie będę się jeszcze wypowiadał - zakończył Marcin Kurowski.