Uchylić bramy raju - zapowiedź meczu Metalurg Skopje - Vive Targi Kielce

W niedzielę szczypiorniści Vive Targów Kielce rozpoczną bój o Final Four Ligi Mistrzów. Rywalem podopiecznych Bogdana Wenty będzie Metalurg Skopje. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w Macedonii.

Wynik spotkania Metalurg Skopje - Vive Targi Kielce będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że pojedynek mistrzów Polski ze skopijczykami będzie prawdziwą wojną. Oba zespoły staną przed historyczną szansą znalezienia się w gronie czterech najlepszych drużyn Starego Kontynentu. Lepszej motywacji chyba już nie potrzeba. Zarówno kielczanie, jak i ich rywale zdają sobie sprawę, że są w stanie osiągnąć jeszcze więcej niż do tej pory.

Wyniki dwóch pojedynków w fazie grupowej każą przypuszczać, że o tym, kto okaże się lepszy, zadecydują detale. - Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że gramy o nasze marzenia. Pokonując Metalurg awansujemy do Final Four, ale nie zapominajmy, że nasz przeciwnik myśli tak samo - mówi Krzysztof Lijewski.

W fazie grupowej wygrana w Skopje przyszła kielczanom z dużym trudem
W fazie grupowej wygrana w Skopje przyszła kielczanom z dużym trudem

Przewaga psychologiczna będzie po stronie Vive. W listopadzie żółto-biało-niebiescy, po niezwykle ciężkim boju, wygrali w hali Borisa Trajkovskiego 23:21. Kielczanie byli jedynym zespołem, który pokonał siódemkę Metalurga na jego terenie. Rewanż okazał się prawdziwą droga przez mękę. Mistrzowie Polski długo musieli gonić wynik, ale ostatecznie udało im się wygrać różnicą jednej bramki (21:20). Nic więc dziwnego, że tuż po losowaniu par ćwierćfinałowych, oba kluby były zadowolone z faktu, że właśnie pomiędzy nimi rozegra się sprawa awansu do Final Four.
 
Mistrzowie Polski przed sobotnim meczem mają swoje kłopoty. Wprawdzie trener Bogdan Wenta będzie miał już do dyspozycji Grzegorza Tkaczyka, a od niedawna w grze jest także chorwacki prawoskrzydłowy Ivan Cupić, ale obu zawodnikom może brakować minut spędzonych na parkiecie. Podobnie rzecz się ma w przypadku Tomasza Rosińskiego i Manuela Strleka. Na uraz narzeka też Krzysztof Lijewski, z kolei Denis Buntić był ostatnio chory. Informacje o problemach kadrowych dochodziły również z obozu rywali, ale kielczanie podchodzą do nich z dużą rezerwą.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Najmocniejszą formacją Macedończyków jest żelazna defensywa, dlatego Vive musi zagrać bardzo skutecznie w ataku. Każda zmarnowana sytuacja oddali kielczan od upragnionego awansu. Metalurg w 12 meczach stracił tylko 260 bramek, co daje mu średnią 21,6 bramek na mecz. Vive dało sobie rzucić 302 gole, czyli średnio 25,2 bramki na mecz. Atutem skopijczyków jest znakomity trener Lino Cervar, który na pewno wyciągnął wnioski z wcześniejszych spotkań i przygotuje swój zespół najlepiej jak to tylko możliwe. - W tym sezonie graliśmy już przeciwko Vive. Oni byli jedynym klubem, który pokonał nas u siebie i przed własną publicznością, ale teraz jest inaczej. Obie drużyny walczą o udział w historycznym Final Four, stawka jest ogromna. Każdy, kto zna się trochę na piłce ręcznej jest świadomy, że Kielce są absolutnym faworytem tego pojedynku - uważa trener Metalurga.

Mistrzów Polski będzie wspierała w Skopje około 150-osobowa grupa kieleckich kibiców. Mecz poprowadzi para sędziowska z Izraela - Shlomo Cohen i Yoram Peretz.

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w niedzielę 28 kwietnia w hali Legionów.

Metalurg Skopje - Vive Targi Kielce / 21.04, godz. 17.00

Źródło artykułu: