Niezadowalający remis - relacja z meczu AZS Czuwaj Przemyśl - Siódemka Miedź Legnica

W starciu outsiderów polskiej ekstraklasy piłki ręcznej AZS Czuwaj Przemyśl zremisował z Siódemką Miedź Legnica 34:34 (17:19) i zdobył pierwszy, a przy tym jedyny punkt w drugiej rundzie tego sezonu.

Goście przyjechali do Przemyśla bardzo osłabieni. Na jednym z treningow przed meczem złamania nosa Dominik Droździk. W ciągu tygodnia uraz ręki nie pozwolił na występ kołowemu Adrianowi Wojkowskiemu. Po długiej przerwie w kadrze meczowej Czuwaju znalazł się wreszcie Marcin Basiak, lecz popularny Baśka nie był jeszcze gotowy, aby zagrać przeciwko Miedzi. Przed meczem okazało się, że niezdolny do gry jest również Adrian Szczepaniec. Rezerwowy bramkarz zespołu beniaminka dość poważnie uszkodził kostkę i nie wiadomo, czy będzie w stanie dokończyć sezon.

Goście zaczęli niezwykle udanie, popisując się ładną krzyżówką i dograniem do zupełnie niekrytego Adama Skrabanii, który otworzył wynik meczu. Po kilkunastu sekundach wyrównał zdecydowanie wyróżniający się w ostatnich meczach środkowy rozgrywający Czuwaju - Bogdan Oliferchuk. Pierwszy kryzys Harcerzy nastąpił po przestrzeleniu rzutu karnego przez Ukraińca w barwach AZS-u. Po zaledwie 10 minutach na tablicy wyników widniał wynik 7:5 dla gości, a przewagę Miedziowym zapewnili Wojciech Czuwara oraz Paweł Piwko.

W tym momencie na boisku pojawił się Łukasz Nowak, radzący sobie coraz lepiej w PGNiG Superlidze. Trafił do bramki Pawła Kiepulskiego aż 4 razy z rzędu i doprowadził do remisu (15 minuta, 9:9). W tym momencie gospodarze popełnili kardynalne błędy w ataku, które w przeciągu niecałych 60 sekund dały trzybramkową przewagę podopiecznym Marka Motyczyńskiego.

W końcowym fragmencie pierwszej odsłony spotkania Miedziowi kontrolowali grę, prowadząc kilkoma bramkami. Podczas gry w osłabieniu zaskakiwali gospodarzy wprowadzeniem w pole dodatkowego zawodnika w miejsce bramkarza. Pozwoliło to na zdobywanie dodatkowej wolnej przestrzeni na boisku dla bardzo skutecznego Adama Skrabanii oraz obrotowego Łukasza Jarowicza. W 29. minucie Miedź odskoczyła na 5 trafień, lecz desperacka pogoń Harcerzy, a przede wszystkim wyjątkowo mocny i precyzyjny rzut z 12 metra Pawła Stołowskiego, oddany wraz z syreną końcową, pozwoliły na zmniejszenie straty do dwóch bramek (17:19).

Po przerwie wyraźna niemoc dopadła tym razem drużynę z Legnicy. Czuwaj wyraźnie zaostrzył swoją obronę 5:1 i po trafieniu Macieja Kubisztala pierwszy raz od początku meczu wyszedł na dwubramkowe prowadzenie 21:19. Sytuacja zmieniała się jednak jak w kalejdoskopie. Wystarczyło parę minut i niezrozumiałe decyzje sędziów, aby Miedź znów objęła inicjatywę. Para arbitrów Igor Dębski - Artur Rodacki swoją nadgorliwością oraz niekonsekwencją w wielu kontrowersyjnych sytuacjach ewidentnie zepsuła szybkie i emocjonujące widowisko.

W 50. minucie Legniczanie wygrywali 30:27, aby po chwili tylko remisować. Ostatnie pięć minut mogło potoczyć się zarówno po myśli Miedzi, jak i Czuwaju. Wszystko zależało od ilości błędów popełnianych w ataku. Na 60 sekund przed ostatnim gwidzkiem wydawało się, że jednak gracze z Dolnego Śląska będą cieszyć się ze zwycięstwa. To właśnie oni prowadzili 34:33 po trafieniu Kacpra Adamskiego. Do tego po błędzie kroków Stołowskiego byli w posiadaniu piłki. Dogodnej sytuacji nie wykorzystał jednak Aleksander Kokoszka, który rzucił obok bramki. Po chwili popularny Stołek w pełni zrehabilitował się za popełniony błąd i ustalił wynik spotkania na 34:34.

Sobotnie spotkanie pozwoliło Miedzi na awans na 10. miejsce w tabeli. Czuwaj przerwał wreszcie koszmarną passę 12 przegranych meczów z rzędu. Tym samym oczko zdobyte w pojedynku z Legniczanami to jedyny punkt zdobyty w rundzie rewanżowej obecnego sezonu PGNiG Superligi. Chociaż przemyślanie nie mają już praktycznie żadnych szans na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej za rok, postarają się o godne zaprezentowanie się w play-outach. Ich rywalami będzie trio z Dolnego Śląska - Zagłębie Lubin, Chrobry Głogów i Miedź Legnica.

AZS Czuwaj Przemyśl - Siódemka Miedź Legnica 34:34 (17:19)
Czuwaj:

Sar, Jarosz - Nowak 5, Kroczek 3, Kostka 5, Stołowski 5, Sliwka 3, Oliferchuk 9, Misiewicz 1, Papaj 1, Kubisztal Maciej 1, Kubisztal Dariusz 1
Miedź:

Dudek, Kiepulski - Gregor 3, Prątnicki 2, Kryński 3, Skrabania 10, Czuwara 1, Jarowicz 3, Piwko 3, Wita 2, Kokoszka 5, Adamski 2

Kary:
Czuwaj - 14 minut
Miedź - 16 minut

Sędziowie:
Igor Dębski, Artur Rodacki (obaj Kielce)

Delegat ZPRP:
Andrzej Zapiórkowski (Kraków)

Widzów: 450 

Komentarze (6)
avatar
Kojiro
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po prostu łatwo mi sobie wyobrazić wygrane w play-outach,bo jak chociażby pokazał sezon,wszystkie drużyny są w naszym zasięgu.Zresztą cuda w wykonaniu Miedzi to ja już w zeszły sezonie widziałe Czytaj całość
avatar
wwwitek2006
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Żal, że "Harcerze" nie zdobyli kompletu punktów, bo remis jest korzystny dla legniczan w perspektywie play-outów. Tak się ułożyło, że cała potęga polskiej miedzi ruszy na Czuwaj. Mała pociecha Czytaj całość