Wypowiedzi po meczu Hiszpania - Węgry

W czwartek w ramach rywalizacji grupy C mistrzostw Europy w piłce ręcznej, Hiszpania dosyć nieoczekiwanie uległa Węgrom różnicą siedmiu goli (28:35). Bohaterem spotkania był z całą pewnością bramkarz Madziarów. Nasi bratankowie po pojedynku z zespołem z Półwyspu Iberyjskiego bardzo uwierzyli w siebie.

W tym artykule dowiesz się o:

Juan Carlos Pastor (selekcjoner Hiszpanii): - Popełniliśmy zbyt wiele błędów. Jeśli gramy z konkretnym celem, to musimy stwarzać podbramkowe sytuacje. Jednak nie przypuszczałem, iż przegramy tyle pojedynków z golkiperem Nenadem Puljezevicem [...]. Nie pozostaje nam nic innego, jak odnieść zwycięstwa w pozostałych spotkaniach - w sobotę z Białorusią, która w czwartek zagrała dobrze, a potem oczywiście pokonać w niedzielę Niemców. Zawsze można przegrać, to jest sport, ale nie taką różnicą bramek.

Mariano Ortega (zawodnik reprezentacji Hiszpanii): - Bez wątpienia nie był to nasz mecz. Węgrzy wspaniale się bronili, golkiper popisywał się niesamowitymi interwencjami. Przegraliśmy wiele indywidualnych pojedynków o piłkę. Usiedliśmy razem po spotkaniu i dyskutowaliśmy na temat tego, jakie błędy powinniśmy wyeliminować. Musimy z tego wyciągnąć szybko wnioski.

Nenad Puljezevic (bramkarz reprezentacji Węgier): - Jestem bardzo zadowolony, że wygraliśmy. Byliśmy dobrze przygotowani, więc zwycięstwo nie jest niespodzianką. może tylko siedmiobramkowa przewaga. Byliśmy w stanie zrealizować wszystko, co zaplanowaliśmy sobie przed pojedynkiem.

Tamás Mocsai (zawodnik reprezentacji Węgier): - Wierzę w to, że naszą grą obronną udowodniliśmy, iż możemy dotrzeć do finału. Zagraliśmy w sposób, który pokazał, że jesteśmy w stanie być bardzo skuteczni. Jest szansa, aby nasz cały występ na ME był na takim poziomie jak to spotkanie.

Komentarze (0)