Tygrysice do Turcji wybrały się w nieznane, o stambulskim rywalu nie udało się bowiem zebrać zbyt dużo konkretnych informacji. Piłkarki Uskudaru zaskoczyły podopieczne Pawła Tetelewskiego twardą defensywą połączoną z szybką grą w ataku. Rosłe zawodniczki były niezwykle trudne do pokonania, często blokując rzuty kielczanek z drugiej linii.To pozwalało im wyprowadzać kontry, które okazały się dla KSS-u zabójcze. W 13. minucie Turczynki wygrywały już 8:2, przed przerwą powiększając przewagę do dziewięciu bramek (17:8).
W drugiej połowie polskie piłkarki nie odmieniły zbytnio oblicza rywalizacji. Tempo zawodom nadawały gospodynie, które były zespołem zdecydowanie silniejszym. W 44. minucie prowadzenie Uskudaru urosło do dziesięciu bramek (23:13) i jedynie zmiana systemu gry w defensywie pozwoliła podopiecznym trenera Tetelewskiego na częściowe odrobienie strat w końcówce meczu (20:27).
Kielczanki na parkiet w Stambule wybiegły w okrojonym składzie. Już na miejscu rozchorowała się Katarzyna Grabarczyk, a uraz kolana wykluczył z gry Milenę Kot. Na problemy z dłonią i barkiem narzekała natomiast druga obrotowa, Joanna Drabik. W sobotnim rewanżu KSS z pewnością powalczy o odrobienie strat, szanse na awans do półfinału Challenge Cup zmalały jednak drastycznie.
KSS Kielce - Uskudar B.S.K 20:27 (8:17)
KSS:
Staś, Wawrzynkowska - Paszowska 6, Skrzyniarz 5, Grzesik 3, Drabik 2, Lalewicz 1, Nowak 1, Olszowa 1, Syncerz 1, Młynarczyk.
Uskudar: Capar, Tolnai - Filipovic 5, Y. Yilmaz 5, Ozel 5, Adiyaman 3, B. Yilmaz 3, Vizitiu 2, Atalay 1, Ilkova 1, Sahin 1, C. Yilmaz 1, Ozturk, Sakizcan, Sevgilican, Viter.
Karne: KSS - 2/4; Uskudar - 4/6.
Kary: KSS - 4 min. (Olszowa, Paszowska - po 2 min.); Uskudar - 6 min. (Ilkova - 4 min., C. Yilmaz - 2 min.).
Sędziowali: Vadims Jaskins oraz Eduards Zabko (Łotwa).
Widzów: 250.
Rewanż: 16.03.2013, godz. 18:30