Muhamed Toromanović zostanie zawieszony. Na jak długo?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czerwona kartka dla Muhameda Toromanovicia była jedną z najbardziej kontrowersyjnych sytuacji w sobotnim meczu Orlen Wisły Płock z Vive Targami Kielce. Bośniaka czeka teraz odpoczynek od gry.

Wykluczenie bośniackiego obrotowego było konsekwencją zdarzeń z 42. minuty. Toromanović wdarł się w przepychankę z Grzegorzem Tkaczykiem, po tym jak wcześniej wyraźnie ciągnął rozgrywającego Vive Targów za koszulkę, próbując wymusić faul. Sfrustrowany Tkaczyk doskoczył do rywala, na co dłużny nie pozostał Bośniak, odpychając przeciwnika.

Prowadząca zawody para sędziowska Andrzej Rajkiewicz Jakub Tarczykowski nie miała problemów z podjęciem decyzji o wykluczeniu Bośniaka, co spotkało się ze sporym sprzeciwem zawodników i sztabu Orlen Wisły Płock.

Oburzony Toromanović długo nie mógł pogodzić się z decyzją rozjemców sobotniego spotkania, po meczu odmawiając komentarza na temat starcia i decyzji arbitrów. Sytuacja została opisana w meczowym protokole, Bośniak z pewnością nie zagra więc w środowym meczu z Zagłębiem Lubin. Możliwe jednak, że obrotowego Wisły nie zobaczymy na parkiecie trochę dłużej.

- Jestem po analizie zapisu wideo, wkrótce podejmę decyzję - stwierdził Bogusław Trojan. Długość zawieszenia bośniackiego zawodnika poznamy jeszcze dziś.

Źródło artykułu: