Michał Jurecki: Nie ma co rozpamiętywać

- Nie ma co rozpamiętywać meczu z Białorusią, choć zdajemy sobie sprawę, że w starciu z lepszej klasy rywalem, takie rozluźnienie w końcówce mogłoby się dla nas źle skończyć - mówi Michał Jurecki.

W sobotę Polska pokonała Białoruś, a już w poniedziałek kolejnym rywalem na mistrzostwach świata będzie Arabia Saudyjska.  Widziałem kawałek ich meczu ze Słowenią i w pierwszej połowie Saudyjczycy potrafili postraszyć Urosa Zormana i jego kolegów, ale w drugiej połowie nie zdołali im już dotrzymać tempa - mówi reprezentant w rozmowie z oficjalną stroną ZPRP.

[color=#000000]- Musimy od początku narzucić swój styl gry, tak aby Arabowie jak najszybciej przekonali się o tym, że nie mają szans na końcowy sukces - przekonuje Dzidziuś.

[/color]Źródło: zprp.pl

Komentarze (0)