Niemcy dwukrotnie podejmą Szwedów

Podopieczni Martina Heubergera w czwartek zagrają z ekipą "Trzech Koron" w Växjö, natomiast rewanżowe spotkanie obu ekip odbędzie się w sobotę w Hamburgu.

W tym artykule dowiesz się o:

Szwedzi nie wystąpią w nadchodzących mistrzostwach świata, gdyż szansę na wywalczenie przepustki do Hiszpanii stracili w przegranym jedną bramką dwumeczu z Czarnogórą. Mimo tego trener Niemców Martin Heuberger docenia klasę najbliższego rywala. - To bardzo dobry sparing-partner dla naszej drużyny. W jego szeregach występują młodzi zawodnicy, którzy w ciągu kilku kolejnych lat powinni zagwarantować Szwedom wspaniałą jakość gry - zaznacza.

Pod koniec 2012 roku niemieccy zawodnicy podczas pobytu w szkole sportowej w Steinnach skupiali się głównie na przygotowaniu kondycyjnym. Teraz coraz większa uwagę będą przywiązywać do taktyki. Młoda drużyna, z debiutującym w niej lewoskrzydłowym HSG Weltzar Kevinem Schmidtem, musi się szybko zgrywać. Szkoleniowiec naszych zachodnich sąsiadów znacząco podkreśla jednak rolę doświadczonych graczy, jak chociażby kapitana Olivera Roggischa. - Na mistrzostwach świata z pewnością będę miały miejsce stresowe sytuacje. W związku z tym ważne, że posiadamy w składzie rutyniarzy, z pomocą których drużyna nabierze pewności siebie - mówi Heuberger.

Jedyną niepokojącą rzeczą w niemieckich szeregach są problemy zdrowotne rozgrywającego Füchse Berlin Svena-Sorena Christophersena, który narzeka na uraz więzadeł w kolanie. Wcześniej kontuzje wykluczyły z udziału w światowym czempionacie Holgera Glandorfa, Uwe Gensheimera oraz Larsa Kaufmanna. - Kolejna absencja byłaby katastrofą - mówi Heuberger.

Po starciach ze Szwedami, w ostatnim teście przed mundialem Niemcy zmierzą się 9 stycznia w Stuttgarcie z Rumunią. Swój pierwszy mecz w Hiszpanii rozegrają trzy dni później, podejmując w nim Brazylię. Jak podkreśla niemiecki szkoleniowiec, celem minimum jego zespołu jest awans do fazy pucharowej.

Źródło artykułu: