Pierwszą bramkę zdobyli goście, a jej autorem był Jarosław Bus. To było jednak jedyne prowadzenie zespołu z Opolszczyzny w tym meczu. Poznaniacy mozolnie budowali swoją przewagę, a po kwadransie prowadzili 12:7. W poznańskim zespole skuteczni byli Tomasz Łączkowiak i Bartosz Przedpełski, a z linii siedmiu metrów nieomylny był najskuteczniejszy tego dnia Jakub Pochopień. Podopieczni trenera Nawrockiego w końcówce pierwszej odsłony zmniejszyli straty do dwóch bramek i do przerwy przegrywali 18:16.
Po zmianie stron dwie bramki z rzędu rzucili gospodarze i odskoczyli rywalom na cztery trafienia. Kiedy w 43. minucie czerwoną kartkę ujrzał Maciej Dubisz, a chwilę później z rozciętym łukiem brwiowym do szpitala pojechał Łukasz Niedzielak, w szeregach miejscowych pojawiła się obawa, że powtórzy się historia sprzed dwóch tygodni, kiedy o zwycięstwo musieli walczyć do ostatniego gwizdka. Tym razem horroru już nie było. Ciężar gry jeszcze raz wzięła na swoje barki para Pochopień - Łączkowiak, a w 53. minucie poznaniacy prowadzili już 31:25.
Ostatecznie MKS Poznań pokonał OSiR Komprachcice 35:28 i pierwszą rundę rozgrywek zakończył na pozycji lidera. Kolejny mecz podopieczni Domana Leitgebera rozegrają dopiero w przyszłym roku, a ich pierwszym przeciwnikiem będzie zespół Orlika Brzeg.
MKS Poznań – LKS OSiR Komprachcice 35:28 (18:16)
MKS: Sobota, Zarzycki, Badowski - Pochopień 10, Łączkowiak 9, Przedpełski 4, M. Kasperczak 3, Komisarek 2, Niedzielak 2, Cegła 1, Szczukocki 1, Leder 1, Janur 1, Dubisz 1, Perri, Jarosz
LKS: Kurek, Oleksyn – Kochanek 2, K. Juros 9, Miś, Bus 5, Sękowski 4, Ungier 5, Jendryca 1, T. Juros 2
źródło: mks.poznan.pl