Materiał udostępniony dzięki uprzejmości Vive Targi Kielce --->
VTK: Przebywasz obecnie na zgrupowaniu kadry?
Marcus Cleverly: Obecnie mamy trochę wolnego, dokładnie do poniedziałku nie mamy zajęć. Przerwa będzie trwać 9 dni, ponieważ wcześniej od 8 do 14 czerwca mieliśmy zgrupowanie w Norwegii. W poniedziałek 25 czerwca spotykamy się na kolejnym zgrupowaniu. Teraz jestem ze swoją dziewczyną na krótkim, ale zasłużonym wypoczynku (śmiech).
Czyli jesteś teraz na wakacjach?
- Można tak to nazwać, ale nie mamy czasu, żeby pojechać gdzieś dalej. Wynajęliśmy sobie domek na duńskim wybrzeżu. Lubię przebywać w Danii, to dobrze pobyć trochę w domu.
Planujesz jeszcze jakiś urlop?
- Niestety nie, tak jak wspomniałem nie będzie na to czasu. Praktycznie cały czas oprócz tego tygodnia, jestem w treningu z reprezentacją.
Przed wami ostatnie przygotowania do Igrzysk Olimpijskich. Macie już zaplanowane jakieś sparingi?
- Tak, zagramy turniej w połowie lipca w Szwecji z Norwegią, Szwecją i Serbią. Po drodze może będą jeszcze jakieś sparingi, ale na razie nie wiemy nic na ten temat.
W Kielcach jesteś już trzy lata. Czy pojawiały się jakieś oferty dla Ciebie przez ten okres?
- Na początku chciałbym powiedzieć, że w Kielcach czuję się wspaniale. Oczywiście pojawiały się pytania z różnych drużyn, najwięcej z Niemiec i Danii. Sporo pytań pojawiało się kiedy kończył mi się pierwszy kontrakt w Kielcach. Szybko jednak ucinałem temat, ponieważ chcę zostać w Kielcach. Tutaj czuję się znakomicie, gram we wspaniałym klubie. Jestem w Kielcach tak jak wspomniałeś już trzy lata i widzę, jak buduje się w Kielcach znakomicie zorganizowany klub, który chcę walczyć o najwyższe cele. Chcę być częścią tego co się tutaj dzieje. Z każdym rokiem jesteśmy silniejsi jako zespół, a poszczególni zawodnicy tacy jak ja zyskują coraz więcej doświadczenia i rozwijają swoje umiejętności.
Możesz zdradzić jakie kluby pytały o Ciebie?
- Wolałbym nie, zresztą to nie jest istotne. Liczą się tylko Kielce i gra w tym miejscu. Jakiekolwiek pytania były szybko ucinane przeze mnie. Jestem zadowolony z zespołu, klubu, trenerów i oczywiście… kibiców, których mamy najlepszych na świecie. Nie ma żadnych powodów, żeby się stąd ruszać.
Porozmawiajmy też o Igrzyskach Olimpijskich, które wkrótce przed wami. Jakie oczekiwania w Danii?
- Byłbym głupi, gdybym powiedział, że mistrz Europy nie mierzy w najwyższe cele podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Na pewno oczekiwania są duże. Na początku jednak musimy dobrze przepracować przygotowania, rozegrać sparingi i wtedy okaże się w jakiej jesteśmy formie. W drużynie jesteśmy nastawieni bardzo optymistycznie. Trafiliśmy do bardzo trudnej grupy B, gdzie zagramy m.in. z Serbią, Chorwacją czy Hiszpanią. Na pewno będziemy walczyć. Moim marzeniem jest wywalczyć złoto olimpijskie i przywieźć kolejny złoty krążek do Kielc.