Adam Skrabania: Wracamy do gry

Szczypiorniści Miedzi Legnica w 17. kolejce męskiej PGNiG Superligi po emocjonującym spotkaniu pokonali na własnym parkiecie beniaminka rozgrywek Juranda Ciechanów. Kolejny komplet punktów pozostawia legniczanom nadzieję na awans do play-off'ów.

Po wygranej przed tygodniem w Olsztynie, drużyna Miedzi w sobotę na własnym parkiecie rozgrywała pojedynek z cyklu "za 4 punkty" z sąsiadującym w tabeli Jurandem Ciechanów. Od samego początku swoje tempo gry narzucili gospodarze, którzy kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Jednak w drugiej połowie goście postanowili nie składać bronić i odrobili straty. Kiedy wyszli na prowadzenie wydawało się, iż punkty pojadą do Ciechanowa. Jednak w samej końcówce legniczanie zachowali zimną krew i wydarli rywalom niezwykle ważne zwycięstwo.

Po raz kolejny bohaterem drużyny Miedzi został Adam Skrabania. Skrzydłowy, podobnie jak w spotkaniu przeciwko Warmii Olsztyn, rzucił przeciwnikom z Ciechanowa również 13 bramek. - [i]Spodziewaliśmy się, że będzie to bardzo ciężkie spotkanie i nie pomyliliśmy się. Jurand postawił twarde warunki. W 48. minucie, gdy prowadzili dwiema bramkami i mieli piłkę w ataku, trochę zacząłem się już denerwować o wynik, ale na szczęście szybko udało nam się odrobić stratę i w samej końcówce Paweł zdobył fantastyczną bramkę dającą nam zwycięstwo. Dwa punkty zostają w Legnicy i chyba wracamy do gry. Mam nadzieję, że jeszcze po drodze uda nam się wyrwać kolejne punkty i być może zagramy w play-off - [/i]mówi na łamach portalu miedziowe.pl najskuteczniejszy zawodnik spotkania.

Ekipa z Dolnego Śląska zapisując na swoim koncie kolejne dwa punkty ciągle ma nadzieję, iż uda jej się awansować do pierwszej ósemki, dzięki czemu uniknie walki o utrzymanie. Rywale, z którymi szczypiornistom Miedzi przyjdzie stoczyć pojedynki przed końcem fazy zasadniczej są następujący: Orlen Wisła Płock (w), Chrobry Głogów (d), Azoty Puławy (w), NMC Powen Zabrze (d), Nielba Wągrowiec (w).

Źródło: miedziowe.pl

Źródło artykułu: