W tym artykule dowiesz się o:
Spotkanie lepiej rozpoczęli piłkarze ręczni z Macedonii. Wystarczył kwadrans gry, by zespół z Bałkanów zdołał wypracować czterobramkowe prowadzenie 8:4. Spora w tym zasługa Stevche Alushovskiego. To dzięki jego trafieniom Macedończycy zdołali "odskoczyć" rywalom. W drugim kwadransie lepiej jednak radzili sobie Szwedzi, którzy dzięki seryjnie zdobywanym bramkom zeszli do szatni prowadząc skromnie 14:13.
Macedończycy drugą połowę rozpoczęli od mocnego uderzenia. Skutecznie wykańczane akcje przez Naumche Mojsovskiego sprawiły, iż w 40 minucie przewaga szczypiornistów z Bałkanów ponownie wynosiła cztery bramki 19:15. Szwedzi zmuszeni byli do kolejnego pościgu i po raz kolejny udało im się odrobić straty. Gracze z kraju Trzech koron nie poprzestali na tym i w 52 minucie objęli prowadzenie 25:22. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Seria udanych akcji Macedończyków sprawiła, iż w 58 minucie tablica wyników pokazywała rezultat 25:26. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Szwedów. Po bramce Ekdahla Du Rietza zdołali oni doprowadzić do remisu 26:26. Po tej akcji zespoły miały jeszcze czas na zmianę wyniku, jednak nie zdołały wykorzystać szansy.
Szwecja - Macedonia 26:26 (14:13) Najwięcej bramek: dla Szwecji - Niclas Ekberg 6, Kim Andersson 5, Henrik Lundström 4, Dalibor Doder 4; dla Macedonii - Stevche Alushovski 7, Kiril Lazarov 7, Naumche Mojsovski 5.
na Instagramie 
na Facebooku 
