Nielbiści znów rozbici we własnej hali - relacja z meczu Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn

Nielba Wągrowiec podejmowała w sobotnim spotkaniu 8. kolejki PGNIG Superligi MMTS Kwidzyn. Gospodarze toczyli wyrównana walkę do 10. minuty. Potem inicjatywę przejęli przyjezdni, którzy całe spotkanie zakończyli pewnym zwycięstwem 29:21 (14:7).

Od pierwszych minut gra lepiej układała się kwidzynianom. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Adamuszek, po nim trafienie dla gości zaliczył Robert Orzechowski. Obydwaj rozgrywający od początku nadali rytm ofensywie MMTS-u zaliczając razem w całym spotkaniu aż 15 udanych rzutów.

Pierwszą bramkę dla Nielby zdobył Jakub Płócienniczak. Podopieczni trenera Krzysztofa Kotwickiego szybko dorzucili jednak kolejne dwie bramki (1:4, 5 minuta). Po udanych akcjach Łukasza Gieraka, Dawida Przysieka, Przemysława Krajewskiego wągrowczanie doprowadzili do wyrównania. Udany rzut karny w wykonaniu Dawida Przysieka dał nielbistom pierwsze i jak się potem okazało ostatnie prowadzenie (5:4). Wydawało się, że żółto-czarni chwycili swój rytm, a spotkanie przebiegać będzie w atmosferze wzajemnej wymiany ciosów. Losy meczu potoczyły się jednak inaczej. Od 9. aż do 30. minuty gracze MKS-u zdobyli zaledwie dwie bramki tracąc przy tym 10 trafień. W zespole z Kwidzyna udanymi seriami poszczycić się mogli w tym okresie Michał Daszek oraz Damian Kostrzewa. Wynik starcia do przerwy ustalił Michał Adamuszek (7:14, 30 minuta).

Po zmianie stron Nielba rozpoczęła odrabiać straty. Agresywna obrona wągrowczan zatrzymała ataki gości. W ofensywie MKS-u cztery ważne trafienia zaliczył Łukasz Gierak. W 36. minucie już tylko dwie bramki dzieliły obie ekipy (13:15). Kontaktowej bramki podopiecznym Pawła Galusa oraz Dariusza Molskiego zdobyć się nie udało. Świetnie nadal funkcjonował kwidzyński duet strzelecki Orzechowski - Adamuszek. W 53 minucie, po trafieniu tego ostatniego na tablicy wyników było już 17:24 dla gości. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem Michał Peret podwyższył prowadzenie swojego zespołu do ośmiu bramek (20:28).

Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem gości (29:21). MMTS wygrał starcie głównie dzięki dobrze poukładanej oraz agresywnej obronie. W pierwszej połowie sprawiała ona nielbistom nie lada kłopotów. Przewaga, którą uzyskali goście do przerwy była dla wągrowieckiej ekipy już nie do odrobienia w drugiej odsłonie spotkania.

Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn 21:29 (7:14)

Nielba: Konczewski, Kubiszewski - Przysiek 8, Gierak 6, Szyczkow 3, Witkowski 1, Krajewski 1, Płócienniczak 1, Niewrzawa 1, Białaszek, Przybylski, Tórz, Wachnowicz, Widziński.

MMTS: Suchowicz, Szczecina, Jedowski - Orzechowski 8, Adamuszek 7, Kostrzewa 4, Daszek 3, Peret 2, Rosiak 2, Krieger 1, Rombel 1, Seroka 1, Sadowski, Nogowski, Łangowski.

Kary: Nielba (14 minut), MMTS (20 minut)

Karne: Nielba 4/4 (Przysiek 4/4), MMTS 1/2 (Adamuszek 0/1, Seroka 1/1)

Sędziowali: Cezary Figarski oraz Dariusz Żak (oboje z Radomia)

Widzów: 730

Źródło artykułu: