Nie poprawia się sytuacja SPR-u AZS Pol Lublin

Ciągle niepewna jest przyszłość drużyny wicemistrzyń Polski - SPR-u AZS Pol Lublin. Działaczom nadal nie udało się pozyskać sponsora strategicznego, który pozwoliłby ustabilizować sytuację finansową klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Lubelski zespół został zgłoszony do rozgrywek ligowych oraz do gry w Pucharze EHF w najbliższym sezonie. Jednak nie wiadomo czy sytuacja finansowa klubu pozwoli drużynie występować przede wszystkim na europejskich parkietach. Klub nadal nie ma poszukiwanego od kilku miesięcy sponsora strategicznego, który zapewniłby mu spokojną egzystencję.

Światełkiem w tunelu może być powstanie klubu "Gramy dla Lublina" wzorowanego na "Klubie Stu", którego założeniem jest pozyskiwanie drobnych sponsorów uiszczających nieznaczne wpłaty. W tym przedsięwzięciu działacze upatrują nadzieję na dalsze funkcjonowanie utytułowanego zespołu.

Coraz więcej szczypiornistek, w obliczu cięgle niepewnej przyszłości drużyny, nosi się z zamiarem zmian barw klubowych. Trzy czołowe zawodniczki "siódemki" z Lublina: Sabina Włodek, Izabela Puchacz oraz Monika Marzec zakończyły swoje sportowe kariery. W przyszłym sezonie w drużynie wicemistrzyń Polski zabraknie również: Kamili Skrzyniarz, która postanowiła przejść do kieleckiego KSS-u oraz Agnieszki Tydy, która związała się z zespołem Piotrcovii Piotrków Trybunalski. W kręgu zainteresowań ekipy Zdzisława Wąsa znajduje się ponadto: Anna Baranowska, Kristina Repelewska i Alina Wojtas. Ta ostatnia, podobnie jak Alesia Mihdaliova, jest również na liście życzeń Vistalu-Łączpol Gdynia. Katarzyna Wojdat natomiast przymierzana jest do lokalnego rywala AZS UMCS Lublin.

Źródło: Dziennik Wschodni.

Źródło artykułu: