Na przełamanie - zapowiedź meczu Jurand Ciechanów - Ostrovia Ostrów Wlkp.

W sobotnie popołudnie w Ciechanowie dojdzie do pojedynku starych znajomych z pierwszoligowych parkietów. Miejscowy Jurand podejmie we własnej hali Ostrovię Ostrów Wlkp. Ciechanowianie staną przed szansą zdobycia pierwszych punktów w rundzie rewanżowej.

Gospodarze po dwóch porażkach z rzędu chcą zrehabilitować się przed własną publicznością. Okazja do tego jest doskonała, bo do Ciechanowa przyjeżdża rywal niżej notowany, dziewiąta w tabeli Ostrovia. Plany ciechanowianom może jednak pokrzyżować "krótka ławka", bowiem kadra zespołu z Mazowsza z każdym tygodniem jest coraz szczuplejsza. Kontuzjowani są obrotowi Jakub Bonisławski i Sławomir Dmowski, z kolei rozgrywający Bartosz Starzyński za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt i przeniósł się do Gorzowa Wlkp. Tak aktualnie przedstawia się bilans strat pierwszoligowca z Ciechanowa. - Musimy walczyć tym, co mamy i wygrać najbliższy mecz - deklaruje przed sobotnim spotkaniem Paweł Noch, szkoleniowiec Juranda. Podobnego zdania jest kapitan mazowieckiej drużyny, Michał Prątnicki, który odniósł się także do przegranej w ostatnim pojedynku ligowym. - Braki kadrowe może i są minusem, ale to nie one zaważyły na porażce w Szczecinie. Nie przegraliśmy tego meczu z powodu braku sił. W drugiej połowie zagraliśmy mało agresywnie w obronie i słabo w ataku. Kilka głupich błędów na początku drugiej odsłony spowodowało, że przeciwnik nas skontrował i powiększył przewagę do 5-6 bramek. Wtedy coś pękło i nie potrafiliśmy się już pozbierać. Wracając do sytuacji kadrowej. Mniej ważna jest ilość, najważniejsza powinna być jakość. Im krótsza ławka tym bardziej będziemy zmobilizowani do walki, na pewno nie pękniemy z tego powodu - zapewnił Prątnicki.

Ostrowianie z kolei po wygranej sprzed dwóch tygodni będą chcieli podtrzymać zwycięską passę. Ma im w tym pomóc doświadczony golkiper Bartłomiej Pawlak, który po długim okresie negocjacji związał się z wielkopolskim zespołem. Jest on czwartym po Krzysztofie Dutkiewiczu, Krystianie Kaczmarku i Grzegorzu Cieślaku wzmocnieniem ostrowskiej drużyny. Warto wspomnieć, że Ostrovia podobnie jak Jurand boryka się z problemami kadrowymi, bowiem grający sporadycznie Przemysław Zawidzki i kontuzjowany Łukasz Jaszka są znacznym osłabieniem ekipy Eugeniusza Lijewskiego.

Jak zagrać z Ostrovią, by zdobyć dwa punkty? - Recepta jest prosta. Zagrać agresywnie i twardo w obronie. Wyprowadzać szybkie ataki, co potrafimy robić najlepiej. Musimy zagrać przede wszystkim zespołowo - odpowiedział Prątnicki.

Dotychczasowy bilans spotkań obu drużyn jest korzystny dla ostrowian, bowiem to szczypiorniści z Ostrowa Wlkp. trzykrotnie pokonali zespół z Mazowsza. Podopiecznym Pawła Nocha ta sztuka powiodła się dwa razy.

Początek sobotniego meczu w ciechanowskiej hali MOSiR-u o 18:00. Wynik tego spotkania będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.

Komentarze (0)