Giennadij Kamielin (trener Nielby Wągrowiec): Bramkarz gospodarzy Piotr Wyszomirski zagrał bardzo dobry mecz i na końcu bardzo dobrze się pokazał. W końcówce było jednostronne sędziowanie i to wszystko zadecydowało o przegranym meczu.
Bogdan Kowalczyk (trener Azotów Puławy): To było trudne spotkanie. Spodziewaliśmy się takiego dlatego, że z zespołami, które mieszczą się w strefie teoretycznie spadkowej i będzie w tej chwili coraz trudniej. Zespoły te walczą do upadłego w takich sytuacjach o każdą bramkę o każdy punkt. W pierwszej połowie zawiodła defensywa w mojej drużynie. Nie pamiętam kiedy straciliśmy 19 bramek do przerwy i to była przyczyna słabszej naszej postawy. W pierwszej części meczu dobrze graliśmy atak pozycyjny. W drugiej połowie zaczęliśmy grać swoją obronę a także Piotr zaczął dobrze bronić. Wytrzymaliśmy to spotkanie o wiele lepiej od przeciwnika pod względem fizycznym. Sędziowanie nie była najlepsze ale sędziowie popełniali błędy po obu stronach
Piotr Wyszomirski (Azoty Puławy): Bohaterem nie byłem, ponieważ bardzo dobrze funkcjonowała obrona. Włożyłem tylko małą cegiełkę do tego sukcesu. Ładnie funkcjonowała kontra w drugie tempo. Fajnie, że trener dał mi szanse w drugiej połowie w ten sposób odbudowałem się.