- Kibice mogą być pewni, że będziemy walczyć i od pierwszej minuty damy z siebie wszystko. Zespół i zawodnicy zrobią wszystko, by pokazać się w tym meczu z jak najlepszej strony. Oczywiście nie deklarujemy końcowego wyniku bo w sporcie bywa różnie, ale wierzymy w to, że jesteśmy w stanie nawiązać równorzędną walkę z mistrzem kraju, u siebie w nowej hali, przed taką publicznością. Wobec naszych osłabień to jest duże wyzwanie, ale my lubimy takie wyzwania - powiedział Kisiel w rozmowie z portalem sprwislaplock.pl.
Szczypiorniści Wisły będą mogli liczyć na ogromne wsparcie ze strony kibiców. Zasiądzie ich na trybunach ponad 5 tys. - Myślę, że to nie będzie ósmy zawodnik - to będzie pięć i pół tysiąca naszych nowych zawodników, którzy swoimi rękami i gardłami będą chcieli nam pomóc w potyczce z Vive - stwierdził Krzysztof Kisiel.